- Tytuł:
-
Co dzwoni nam w uszach? Od ciszy Cage’a do krzyku Schönberga i z powrotem
What Rings in Our Ears? From Cage’s Silence to Schoenberg’s Scream - Autorzy:
- Masłoń, Sławomir
- Powiązania:
- https://bibliotekanauki.pl/articles/467121.pdf
- Data publikacji:
- 2016
- Wydawca:
- Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego
- Tematy:
-
cisza
absolut
atonalność
podmiot
pęknięcie
silence
absolute
atonality
subject
split - Opis:
-
In the absolute silence of the anechoic chamber John Cage supposedly heard the sounds of his body, and although this interpretation of what happened is questioned, one can draw from this experiment a not necessarily empirical lesson that for the subject the field of the hearable is constituted by a surplus which materialises in a hallucinatory sound. In Arnold Schoenberg’s Erwartung we encounter the opposite kind of surplus: a second of the scream so full that to exhaust it half an hour (the duration of the compositon) and all the intuitive resources of the composer are necessary. This scream is a formless permanent presence tearing the narration apart and materializing as its tears, which places it on the side of (non-empirical) silence. Therefore, because the field of the hearable is split for the subject, “on the side of silence” silence does not exist – it manifests itself as all kinds of sounds, even hallucinatory ones. We can reach the “absolute” silence only if we take the position of the paradoxical object which splits us – only through the surplus of constantly changing and at the same time formless sound, which paradoxically reaches a complex state of stasis. In the pure presence of the split, in which the difference between the subject (consciousness) and the object (sound) is overcome, the external rules of organisation (instinct, reason) are no longer biding, and the subject, who is a dissonance, becomes its own cause.
John Cage w absolutnej ciszy komory bezechowej usłyszał ponoć dźwięki swego ciała i choć interpretacja ta poddawana jest w wątpliwość, można z jego doświadczenia wyciągnąć niekoniecznie empiryczną lekcję, że pole słyszalnego dla podmiotu ustanawiane jest przez nadmiar, który materializuje się w halucynacyjnym dźwięku. W Erwartung Arnolda Schönberga mamy do czynienia z odwrotnego rodzaju nadmiarem: z sekundą krzyku tak pełną, że na jej podtrzymanie przez pół godziny (czas trwania utworu) kompozytor potrzebuje całej swej inwencji. Krzyk ten jest formalnie bezkształtną permanentną teraźniejszością, rozrywającą narrację i materializującą się jako jej zerwania, a zatem lokującą się po stronie (nieempirycznej) ciszy. Zatem ponieważ pole słyszalnego jest dla podmiotu rozszczepione, „po stronie ciszy” cisza nie istnieje – to tylko rożnego rodzaju dźwięki, nawet halucynacyjne. Do „absolutnej” ciszy możemy dotrzeć jedynie próbując zająć miejsce paradoksalnego obiektu, który nas rozszczepia – poprzez taki rodzaj nadmiaru zmieniającego się jak w kalejdoskopie, a zarazem formalnie bezkształtnego dźwięku, który paradoksalnie osiągnie złożony stan bezruchu. W czystej teraźniejszości obiektu, gdzie zostaje zniesiona różnica między podmiotem (świadomością) a przedmiotem (dźwiękiem), zewnętrzne reguły organizacyjne (instynkt, rozum) przestają obowiązywać i podmiot, który jest rozdźwiękiem, staje się swą własną przyczyną. - Źródło:
-
ER(R)GO: Teoria – Literatura – Kultura; 2016, 33
1508-6305
2544-3186 - Pojawia się w:
- ER(R)GO: Teoria – Literatura – Kultura
- Dostawca treści:
- Biblioteka Nauki