Informacja

Drogi użytkowniku, aplikacja do prawidłowego działania wymaga obsługi JavaScript. Proszę włącz obsługę JavaScript w Twojej przeglądarce.

Wyszukujesz frazę "Podróże" wg kryterium: Temat


Tytuł:
Samochodem z Wilna do Florencji – lato 1933 r.
Autorzy:
Łopatto, Zofia
Łopatto, Maria Emilia
Łopatto, Emanuel
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942760.pdf
Data publikacji:
2008
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
podróże
Opis:
List Zofii Łopatto do siostry Zinaidy opisujący podróż z Wilna do Florencji (około 2100 km) odbytą Fiatem 522 koloru granatowego prowadzonym przez Michała Łopatto, brata Zofii i Zinaidy.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2008, 1 (18); 5-7
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Śladami młodości i ... Karaimów
Autorzy:
Dubiński, Romek
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622375.pdf
Data publikacji:
2018
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Paryż
Podróże
Opis:
W stolicy Francji byłem jak dotąd trzykrotnie...
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2018, 29, 2 (59); 18-23
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Arabski kraj z fenicką duszą
Autorzy:
Dubiński, Adam
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942821.pdf
Data publikacji:
2019
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Liban
Podróże
Opis:
Tygiel wielu religii i kultur, gdzie islam przeplata się z chrześcijaństwem, a prehistoria z teraźniejszością. Kraj, w którym XIII-wieczne zabytki są „młode”, a Hezbollah strzeże kamieni ociosanych przez kosmitów.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2019, 30, 3-4 (64-5); 8-29
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
W gościnie u Kirgizów
Autorzy:
Abkowicz, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622570.pdf
Data publikacji:
2015
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Kirgizja
Podróże
Opis:
Ciąg dalszy wędrówek Karaimki po Azji Centralnej. Tym razem droga prowadzi do górzystej Kirgizji – aułów w cieniu masywu Tien-Szan i nad brzeg jeziora Issyk-Kul.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2015, 26, 1 (46); 22-24
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Algier – Białe Miasto
Autorzy:
Abkowicz, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622666.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
podróże
Algier
Opis:
Wczesną jesienią pojechałam służbowo do Algieru, żeby odwiedzić nasz bank, który świętował niedawno swoje piętnastolecie. Przygotowania do wizyty trwały dłużej niż ona sama. Najpierw było oczekiwanie na zaproszenie, potem na wizę, a następnie załatwianie oficjalnych zezwoleń na wyjazd. Cała procedura trwała około trzech miesięcy, zaś wyjazd był zaplanowany na... trzy dni. Abym nie czuła się osamotniona w tym muzułmańskim kraju, w centrali firmy w Paryżu uznano, że będzie mi towarzyszyć kolega, Tunezyjczyk o imieniu Karim, zaś nasz oddział dodał od siebie na czas pobytu kierowcę o tym samym imieniu. I tak w towarzystwie dwóch Karimów zaczęłam mój pierwszy flirt z Algierem – Białym Miastem. Pierwsze zaskoczenie czekało mnie po wejściu na pokład samolotu. Jak zwykle weszłam jako jedna z ostatnich i okazało się, że jestem jedną z niewielu kobiet lecących do Algieru, zaś reszta pasażerów to biznesmeni udający się na spotkania służbowe. Jak później mi wyjaśniono, Algierczycy ze względu na ilość przewożonego bagażu wolą jeździć do kraju pochodzenia samochodami. Warto wspomnieć, że Algieria po latach wojny domowej zaczyna inwestować w infrastrukturę i wymianę handlową z Europą. Dwie godziny lotu i jesteśmy na miejscu. Algier przywitał nas 30-stopniowym upałem, co dla mnie było miłą odmianą po przymrozkach Paryża i Moskwy, z której wróciłam zaledwie dwa tygodnie wcześniej. Przejazd do biura zajmuje nam 30 minut i tu kolejna niespodzianka – w recepcji nie ma nikogo, ponieważ przyjechaliśmy w czasie przerwy obiadowej. Chwila oczekiwania i nasi gospodarze zabierają nas na pierwsze spotkanie z ekipą... I znowu niespodzianka. W dziale IT pracują bardzo piękne kobiety, jak później się okaże, świetne specjalistki w swoich dziedzinach. Tylko niektóre z nich noszą chusty przykrywające włosy. I jak to się ma do stereotypów, którymi karmią nas polskie (i nie tylko) media?Spotkania skończyły się po 19-ej, a my zamiast odpoczynku w hotelu wybieramy nocną przejażdżkę po centrum Algieru. Na ulicy już zapadł zmrok, my zaś dopiero zaczynamy uchylać drzwi do sekretów stolicy. W Algierze, nazywanym Białym Miastem, wszystkie budynki są białe, a balkony niebieskie. To dawna tradycja, dzięki której miasto było widoczne z morza, zaś intensywny kolor balkonów wybierano, by odstraszał owady. Nasz kierowca zabiera nas na wycieczkę po centrum miasta, gdzie królują pięknie odnowione budynki rządowe i mniej zadbane ka-mienice prywatne. Pomimo zmroku na ulicach jest dużo młodych mężczyzn, którzy siedzą na ławkach, schodach i chodnikach. Algier jest miastem przeludnionym: wstępnie planowane na milion mieszkańców, zamieszkiwane jest obecnie przez około cztery miliony. Mężczyźni spędzają więc czas na ulicy w oczekiwaniu, aż będą mogli wrócić do domów i miejsc noclegowych. Część z nich, zwłaszcza przyjezdnych, nocuje w warunkach, których Europejczyk nie uznałby za godne do spania – na przykład w hammamach, zwanych tu łaźniami tureckimi. Zwiedzając centrum, przejeżdżamy obok wejść do Kasby – twierdzy, starego miasta, do którego nie można wjechać samochodem i gdzie nie powinno się zapuszczać po zmroku. Kasba to XVI-wieczne serce miasta, labirynt uliczek zbudowanych przez Turków specjalnie tak, by potencjalny wróg szybko stracił w nim orientację. Mogę więc tylko zajrzeć za próg Kasby – a tak bardzo chciałam ją zwiedzić! Po drodze do hotelu podjeżdżamy pod pomnik męczenników rewolucji, dość ohydną konstrukcję autorstwa polskiego architekta. Pomnik znajduje się na wzniesieniu, z którego można podziwiać nocną panoramę centrum stolicy. Następnego dnia scenariusz się powtarza: po godzinie 19-ej wyruszamy na nocną przejażdżkę po mieście. Przejeżdżamy przez dzielnicę ambasad, czystą i pustą po zmroku. Tu raczej nie spotkamy tubylca siedzącego i oczekującego na powrót do domu. Zaraz potem wjeżdżamy na wzniesienie, na którym znajduje się bazylika Notre-Dame d'Afrique. Bazylika jest ważnym miejscem kultu i pielgrzymek. Znajduje się w niej napis „Nasza Pani Afryki, módl się za nas i za muzułmanów”. O tej porze bazylika jest już niestety zamknięta, musimy więc zadowolić się oglądaniem jej jedynie z zewnątrz. Po gwarnym i tłocznym centrum miasta zaskoczyła mnie cisza na placu, z którego ponownie podziwialiśmy panoramę nocnego Algieru. Oprócz kilku policjantów jesteśmy jedynymi osobami, które tu dziś wieczorem dotarły. Dzień trzeci jest moim szczęśliwym dniem. Spotkania skończyliśmy do południa i mamy parę chwil, aby przejść się po centrum miasta za dnia, zanim pojedziemy na lotnisko. Dojazd zajmuje nam sporo czasu, bo Algier jest miastem, w którym trudno jest poruszać się samochodem, ale w którym nie da się żyć bez auta. Transport miejski praktycznie nie istnieje i samochód to jedyny pewny środek lokomocji. Centrum Algieru jest zatłoczone również na chodnikach. Podobnie jak w Paryżu przed Galeries Lafayette w okresie wyprzedaży. Tu jednak jest to stan permanentny. W obstawie moich dwóch Karimów (z lewej i z prawej strony), staram się wczuć w duszę tego miasta, domyśleć, dokąd niespiesznie podążają ludzie. Mam wrażenie, że jestem jedyną turystką podziwiającą architekturę, która tak przypomina Paryż. Niestety, moje wieczorne spostrzeżenia potwierdzają się. Miasto przeżywało swoją świetność za czasów przynależności do imperium otomańskiego oraz potem, jako kolonia francuska, a dziś stara się nadrobić stracony czas. Brakuje tu spójnej wizji architektonicznej i gospodarza, który chciałby zainwestować w rewitalizację budynków. Ostatni rzut okiem na centrum i musimy jechać na lotnisko, tak aby zdążyć przed korkami godzin szczytu. Po drodze mijamy budowę, gdzie wznoszony jest największy meczet w Afryce, kupujemy słodkości dla kolegów z centrali i tak kończy się moja pierwsza wizyta w Algierii. Pomimo wszystkich swoich niedostatków, Algier to miasto gościnnych i serdecznych ludzi. Gdzie jeszcze kierowca zaproponuje wycieczkę i opowie o mieście zamiast tylko odwieźć pasażera do hotelu? Gdzie jeszcze kelner w restauracji dołoży z własnej kieszeni do rachunku – równowartość 10 bochenków chleba – gdy rozkojarzonym obcokrajowcom zabraknie gotówki? Gdzie jeszcze strażnik graniczny wbijając pieczątkę do paszportu, będzie śpiewał lokalną piosenkę?
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2016, 27, 3 (52); 16-17
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Kolory Kanady
Autorzy:
Abkowicz, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942818.pdf
Data publikacji:
2019
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Kanada
Podróże
Opis:
Uroki indiańskiego lata w dziewiczej naturze Kanady i jej społeczny koloryt
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2019, 30, 3-4 (64-5); 29-31
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Dżufut Kale oczami polskich podróżników w XIX i XX stuleciu
Autorzy:
Pawelec, Mariusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/943458.pdf
Data publikacji:
2011
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Krym
Podróże
Opis:
Karaimskie skalne miasto pobudzało wyobraźnię, przywodząc skojarzenia z Krakowem czy starożytnymi Pompejami
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2011, 2 (31); 16-18
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Obiad u księżniczki
Autorzy:
Abkowicz, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/943566.pdf
Data publikacji:
2017
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Tunezja
podróże
Opis:
Służbowa podróż do kraju Maghrebu okazją do interesującego spotkania.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2017, 28, 1 (54); 18-19
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Casablanca
Autorzy:
Abkowicz, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622484.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Casablanka
Marokko
podróże
Opis:
W ostatnią podróż służbową w 2016 roku pojechałam do Casablanki. Miasta legendy, które rozsławił film z udziałem Humphreya Bogarta i Ingrid Bergman. Co prawda, nakręcono go w całości w studiu w USA, niemniej jednak każdy, kto usłyszał, że lecę do Casablanki, polecał mi obejrzenie tego filmu przed wyjazdem. Do Casablanki przylatujemy z Jerome, współpracownikiem z Paryża, wieczorem, samochód odwozi nas do hotelu. Zwiedzanie miasta zaczniemy dopiero następnego dnia wieczorem, po zakończeniu wszystkich spotkań. Ponieważ ze względu na remont siedziby banku, część biur została przeniesiona do budynku znajdującego się w odległości dziesięciu minut marszu, będziemy co najmniej kilka razy dziennie spacerować tam i z powrotem, a po drodze zobaczymy za dnia kawałeczek miasta. W porównaniu z Algierem – stateczną matroną, która już wszystko widziała i nigdzie się nie spieszy, Casablanca to młoda, ambitna business woman, która zdobywa kolejne cele. Największe miasto Maroka, największy meczet Afryki, największy sztuczny port… Na ulicy tradycja miesza się z nowoczesnością. Prawie na każdym rogu można zobaczyć elegancko ubranych panów czyszczących buty u pucybuta oraz kafejki, w których tradycyjnie przesiadują mężczyźni, obserwując ruch uliczny. Ulicami przebiegają w pośpiechu elegancko ubrane kobiety, mijając panie w chustach lub tradycyjnych dżellabach. Wieczorem pierwszego dnia jemy kolację w poleconej nam w Paryżu restauracji, w której, o dziwo, już przy wejściu wita nas samowar. Wnętrze restauracji jest wykonane w tradycyjnym stylu – królują kolorowe, ręcznie robione stiuki i mozaiki oraz drewniane, malowane sufity. Wystrój jest zbliżony do tych, które widziałam w prywatnych domach w czasie moich poprzednich wizyt w Maroku. Na naszą ucztę zamawiamy to, co najlepsze w kuchni marokańskiej – pastiję[1] z gołębiami, tadżin[2] z jagnięciny z suszonymi śliwkami i migdałami oraz, oczywiście, kuskus – piątkowe danie, tak inne niż nasze kybyny. Wszystko pachnie kolendrą, cynamonem, kurkumą i imbirem. Ten zapach będzie nam towarzyszył przez cały pobyt. Naszą ucztę wieńczą pomarańcze z cynamonem i marokańska herbata – zielona, z dodatkiem mięty i cukru. Po drodze do hotelu mijamy budynek poczty oświetlony na różowo, z wyraźnie zaznaczoną wstążką, symbolem walki z rakiem piersi. Niestety, do końca naszego pobytu nie udało nam się wyjaśnić, dlaczego akurat poczta została udekorowana w ten sposób. Następnego dnia wracamy do biura i tu miła niespodzianka. W centrali banku jest muzeum dostępne dla pracowników, w którym możemy podziwiać stanowiącą własność banku kolekcję historycznych złotych monet, ręcznie tkanych dywanów, rzeźb i obrazów. Część eksponatów jest dostępna dla wszystkich klientów wchodzących do budynku, jednak te najciekawsze są przechowywane pod ścisłą ochroną. Udaje mi się wygospodarować trochę czasu między spotkaniami i wraz z Asmą, moją nową miejscową koleżanką, we dwie zwiedzamy muzeum z najcenniejszymi obrazami. Asma ma charakter podobny do mojego, jest praktykującą muzułmanką, nosi chustkę na głowie i ma w swoim zespole piętnastu mężczyzn, którymi zarządza bez większego problemu. Wieczorem w drodze do portu, gdzie mamy zaplanowaną kolację, odbywamy pierwszą przechadzkę po medynie – najstarszej części Casablanki. Już na samym początku napotykam handlarza sprzedajacego rosół ze ślimaków, który po raz pierwszy i, jak dotąd, ostatni miałam okazję zjeść w Marrakeszu, na placu Dżema El Fna. Niestety, nie mamy czasu, by zatrzymać się na degustację i mijając zamykające się stragany oraz stary meczet, kierujemy się w stronę restauracji znajdującej się w XVIII-wiecznym forcie na wprost portu. W piątek nasz roboczy dzień kończy się w porze obiadowej i wraz z Jerome, który również zostaje do soboty, udajemy się wreszcie na prawdziwe zwiedzanie miasta. Pomocne nam w tym będą tzw. „małe taksówki” – czerwone samochody krążące po mieście i działające na zasadzie Ubera. Można zatrzymać na ulicy taksówkę z pasażerami i jeśli jedzie się w tę samą stronę, zabrać się z nimi i podzielić kosztami podróży. Nasz pierwszy przystanek to kościół Notre Dame de Lourdes wzniesiony w latach 50. XX wieku. Betonowa budowla z zewnątrz sprawia wrażenie masywnej i dość brzydkiej, jednak od razu po wejściu do środka odkrywamy urok tego miejsca. Niezauważalne z zewnątrz witraże ozdabiają ten surowy budynek. Pustka, wysokość pomieszczenia, zapierająca dech w piersi cisza i 800 m2 szklanych kompozycji mieniących się barwami marokańskich dywanów sprawiają, że chciałoby się tam siedzieć do zmroku, rozkoszując się spokojem i grą kolorów. Po wyjściu z kościoła ponownie ogarnia nas gwar miasta i jedziemy dalej, w stronę dzielnicy Habous, gdzie można kupić jedne z najlepszych marokańskich ciastek. Mała taksówka dowozi nas na miejsce w ciągu kilku minut. Po drodze zauważam piękne drzwi, które okazują się bramą wejściową do pałacu królewskiego wybudowanego na początku XX w. Bramy pilnuje strażnik, który bardzo słabo, niestety, mówi po francusku. Mieszanka francuskiego i arabskich słów, których nie używałam od 20 lat, oraz mój firmowy uśmiech sprawiają, że dostajemy zgodę, by wejść do środka na 5 minut, które rozciągną się do prawie godziny. W Maghrebie pojęcie czasu jest względne i nikt nie zwraca uwagi na turystów przechadzających się po wewnętrznych ogrodach pałacu. A może wręcz przeciwnie, jesteśmy tak widoczni, że wszyscy nas obserwują, tylko my tego nie zauważamy. Dopiero później, po powrocie do hotelu przeczytałam, że pałac jest zamknięty dla turystów. A jednak dzięki życzliwości strażnika oraz pracowników pałacu udało nam się zajrzeć do tego niedostępnego miejsca. Ponieważ zbliża się zachód słońca, udajemy się na poszukiwanie ciastek i drobnych upominków. I znowu przez przypadek, mijając kolejne sklepiki z tradycyjnym wyrobami ze skóry, drewna lub miedzi, trafiamy do dzielnicy, gdzie turyści nie bywają i gdzie życie toczy się swoim rytmem. Spotkane po drodze kobiety wychodzące z meczetu po piątkowej modlitwie pomagają nam odnaleźć drogę do znanej w całym Habous i Casablance cukierni. Panie nie mówią po francusku i znowu Jerome nie może się nadziwić, jakim cudem udaje mi się z nimi porozumieć. Wracają jak migawki zapomniane słowa, ale tak naprawdę należy się wsłuchać w mowę ciała rozmówcy… I wtedy wszystko staje się jasne! W sobotę przed wyjazdem, z samego rana jedziemy zwiedzić meczet Hassana II, który na dzień dzisiejszy jest największym meczetem na kontynencie afrykańskim. Budynek jest częściowo wzniesiony na wodzie i stanowi połączenie tradycyjnej sztuki marokańskiej z najnowocześniejszymi osiągnięciami architektury XX w. Dzięki otwieranemu dachowi, konstrukcja łączy też cztery żywioły – ziemię, wodę, ogień i powietrze. Na szczęście oprócz nas nie ma chętnych na zwiedzanie meczetu o 9 rano. Możemy więc sami, we własnym tempie, słuchać opowieści przewodnika. Budynek wywiera olbrzymie wrażenie zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Misterne drewniane mozaiki, olbrzymie granitowe kolumny i żyrandole z Murano są przepiękne. Przez ażurowe tytanowe drzwi możemy spojrzeć na ocean. Mamy również możliwość obserwowania, jak otwiera się dach nad salą mogącą pomieścić 25 tysięcy wiernych. Na babiniec, niestety, nie mogę wejść. A szkoda, bo tam zazwyczaj jest najciekawiej. Po zakończeniu zwiedzania obchodzimy meczet dookoła. Na tyłach świątyni życie toczy się spokojnie, z dala od turystów. Fale oceanu rozbijają się o fundament budynku, a na pomoście prowadzącym do wejścia ustawili się wędkarze, podobnie jak na trockim moście, skupieni na łowieniu ryb. Oni byli tu zanim powstała budowla i nie mają zamiaru zmienić swojego miejsca połowu. Ostatnie spojrzenie na ocean i znów jedziemy w stronę medyny. Po raz kolejny gubimy się w jej uliczkach i tym razem trafiamy na suk – bazar z warzywami, owocami i mięsem. Poza nami nie ma tu turystów. Pogryzając świeżutkie bułeczki matlouh, kupione u ulicznego sprzedawcy, zagłębiamy się w meandry targowiska w poszukiwaniu przypraw i słynnego czarnego mydła (savon noir) robionego ręcznie na bazie oliwy z oliwek. Mina Jerome, gdy po raz pierwszy w życiu zobaczył tusze baranie wiszące nad straganami i warzywa sprzedawane prosto z ziemi, jest bezcenna. Dopiero po kilku minutach dociera do niego, że kupujący może wybrać żywą kurę, która zostanie dla niego zabita, oskubana i wypatroszona. Bo w jaki inny sposób można bez lodówki zagwarantować, że mięso jest świeże? Przebijamy się przez tłum kupujący produkty do domu i próbujemy kierować się w stronę portu na nasz pożegnalny obiad w Casablance. Według rekomendacji naszych lokalnych kolegów, w portowej restauracji można zjeść rybę lub owoce morza wyłowione rano przez rybaków. I rzeczywiście jemy świeżutkie grillowane sardynki, ośmiornice i kalmary, a za oknem latają mewy i szumią fale oceanu… [1] Pastija – okrągły lub kwadratowy pieróg (typu kulebiak) z wielu warstw ciasta cienkiego jak papier, z różnego rodzaju farszami. Może być pieczony lub smażony w głębokim tłuszczu. [2] Tadżin – dania przygotowywane w glinianym płaskim naczyniu ze stożkowatą pokrywą, charakterystyczne dla kuchni krajów Maghrebu.
W ostatnią podróż służbową w 2016 roku pojechałam do Casablanki. Miasta legendy, które rozsławił film z udziałem Humphreya Bogarta i Ingrid Bergman. Co prawda, nakręcono go w całości w studiu w USA, niemniej jednak każdy, kto usłyszał, że lecę do Casablanki, polecał mi obejrzenie tego filmu przed wyjazdem. Do Casablanki przylatujemy z Jerome, współpracownikiem z Paryża, wieczorem, samochód odwozi nas do hotelu. Zwiedzanie miasta zaczniemy dopiero następnego dnia wieczorem, po zakończeniu wszystkich spotkań. Ponieważ ze względu na remont siedziby banku, część biur została przeniesiona do budynku znajdującego się w odległości dziesięciu minut marszu, będziemy co najmniej kilka razy dziennie spacerować tam i z powrotem, a po drodze zobaczymy za dnia kawałeczek miasta. W porównaniu z Algierem – stateczną matroną, która już wszystko widziała i nigdzie się nie spieszy, Casablanca to młoda, ambitna business woman, która zdobywa kolejne cele. Największe miasto Maroka, największy meczet Afryki, największy sztuczny port… Na ulicy tradycja miesza się z nowoczesnością. Prawie na każdym rogu można zobaczyć elegancko ubranych panów czyszczących buty u pucybuta oraz kafejki, w których tradycyjnie przesiadują mężczyźni, obserwując ruch uliczny. Ulicami przebiegają w pośpiechu elegancko ubrane kobiety, mijając panie w chustach lub tradycyjnych dżellabach. Wieczorem pierwszego dnia jemy kolację w poleconej nam w Paryżu restauracji, w której, o dziwo, już przy wejściu wita nas samowar. Wnętrze restauracji jest wykonane w tradycyjnym stylu – królują kolorowe, ręcznie robione stiuki i mozaiki oraz drewniane, malowane sufity. Wystrój jest zbliżony do tych, które widziałam w prywatnych domach w czasie moich poprzednich wizyt w Maroku. Na naszą ucztę zamawiamy to, co najlepsze w kuchni marokańskiej – pastiję[1] z gołębiami, tadżin[2] z jagnięciny z suszonymi śliwkami i migdałami oraz, oczywiście, kuskus – piątkowe danie, tak inne niż nasze kybyny. Wszystko pachnie kolendrą, cynamonem, kurkumą i imbirem. Ten zapach będzie nam towarzyszył przez cały pobyt. Naszą ucztę wieńczą pomarańcze z cynamonem i marokańska herbata – zielona, z dodatkiem mięty i cukru. Po drodze do hotelu mijamy budynek poczty oświetlony na różowo, z wyraźnie zaznaczoną wstążką, symbolem walki z rakiem piersi. Niestety, do końca naszego pobytu nie udało nam się wyjaśnić, dlaczego akurat poczta została udekorowana w ten sposób. Następnego dnia wracamy do biura i tu miła niespodzianka. W centrali banku jest muzeum dostępne dla pracowników, w którym możemy podziwiać stanowiącą własność banku kolekcję historycznych złotych monet, ręcznie tkanych dywanów, rzeźb i obrazów. Część eksponatów jest dostępna dla wszystkich klientów wchodzących do budynku, jednak te najciekawsze są przechowywane pod ścisłą ochroną. Udaje mi się wygospodarować trochę czasu między spotkaniami i wraz z Asmą, moją nową miejscową koleżanką, we dwie zwiedzamy muzeum z najcenniejszymi obrazami. Asma ma charakter podobny do mojego, jest praktykującą muzułmanką, nosi chustkę na głowie i ma w swoim zespole piętnastu mężczyzn, którymi zarządza bez większego problemu. Wieczorem w drodze do portu, gdzie mamy zaplanowaną kolację, odbywamy pierwszą przechadzkę po medynie – najstarszej części Casablanki. Już na samym początku napotykam handlarza sprzedajacego rosół ze ślimaków, który po raz pierwszy i, jak dotąd, ostatni miałam okazję zjeść w Marrakeszu, na placu Dżema El Fna. Niestety, nie mamy czasu, by zatrzymać się na degustację i mijając zamykające się stragany oraz stary meczet, kierujemy się w stronę restauracji znajdującej się w XVIII-wiecznym forcie na wprost portu. W piątek nasz roboczy dzień kończy się w porze obiadowej i wraz z Jerome, który również zostaje do soboty, udajemy się wreszcie na prawdziwe zwiedzanie miasta. Pomocne nam w tym będą tzw. „małe taksówki” – czerwone samochody krążące po mieście i działające na zasadzie Ubera. Można zatrzymać na ulicy taksówkę z pasażerami i jeśli jedzie się w tę samą stronę, zabrać się z nimi i podzielić kosztami podróży. Nasz pierwszy przystanek to kościół Notre Dame de Lourdes wzniesiony w latach 50. XX wieku. Betonowa budowla z zewnątrz sprawia wrażenie masywnej i dość brzydkiej, jednak od razu po wejściu do środka odkrywamy urok tego miejsca. Niezauważalne z zewnątrz witraże ozdabiają ten surowy budynek. Pustka, wysokość pomieszczenia, zapierająca dech w piersi cisza i 800 m2 szklanych kompozycji mieniących się barwami marokańskich dywanów sprawiają, że chciałoby się tam siedzieć do zmroku, rozkoszując się spokojem i grą kolorów. Po wyjściu z kościoła ponownie ogarnia nas gwar miasta i jedziemy dalej, w stronę dzielnicy Habous, gdzie można kupić jedne z najlepszych marokańskich ciastek. Mała taksówka dowozi nas na miejsce w ciągu kilku minut. Po drodze zauważam piękne drzwi, które okazują się bramą wejściową do pałacu królewskiego wybudowanego na początku XX w. Bramy pilnuje strażnik, który bardzo słabo, niestety, mówi po francusku. Mieszanka francuskiego i arabskich słów, których nie używałam od 20 lat, oraz mój firmowy uśmiech sprawiają, że dostajemy zgodę, by wejść do środka na 5 minut, które rozciągną się do prawie godziny. W Maghrebie pojęcie czasu jest względne i nikt nie zwraca uwagi na turystów przechadzających się po wewnętrznych ogrodach pałacu. A może wręcz przeciwnie, jesteśmy tak widoczni, że wszyscy nas obserwują, tylko my tego nie zauważamy. Dopiero później, po powrocie do hotelu przeczytałam, że pałac jest zamknięty dla turystów. A jednak dzięki życzliwości strażnika oraz pracowników pałacu udało nam się zajrzeć do tego niedostępnego miejsca. Ponieważ zbliża się zachód słońca, udajemy się na poszukiwanie ciastek i drobnych upominków. I znowu przez przypadek, mijając kolejne sklepiki z tradycyjnym wyrobami ze skóry, drewna lub miedzi, trafiamy do dzielnicy, gdzie turyści nie bywają i gdzie życie toczy się swoim rytmem. Spotkane po drodze kobiety wychodzące z meczetu po piątkowej modlitwie pomagają nam odnaleźć drogę do znanej w całym Habous i Casablance cukierni. Panie nie mówią po francusku i znowu Jerome nie może się nadziwić, jakim cudem udaje mi się z nimi porozumieć. Wracają jak migawki zapomniane słowa, ale tak naprawdę należy się wsłuchać w mowę ciała rozmówcy… I wtedy wszystko staje się jasne! W sobotę przed wyjazdem, z samego rana jedziemy zwiedzić meczet Hassana II, który na dzień dzisiejszy jest największym meczetem na kontynencie afrykańskim. Budynek jest częściowo wzniesiony na wodzie i stanowi połączenie tradycyjnej sztuki marokańskiej z najnowocześniejszymi osiągnięciami architektury XX w. Dzięki otwieranemu dachowi, konstrukcja łączy też cztery żywioły – ziemię, wodę, ogień i powietrze. Na szczęście oprócz nas nie ma chętnych na zwiedzanie meczetu o 9 rano. Możemy więc sami, we własnym tempie, słuchać opowieści przewodnika. Budynek wywiera olbrzymie wrażenie zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Misterne drewniane mozaiki, olbrzymie granitowe kolumny i żyrandole z Murano są przepiękne. Przez ażurowe tytanowe drzwi możemy spojrzeć na ocean. Mamy również możliwość obserwowania, jak otwiera się dach nad salą mogącą pomieścić 25 tysięcy wiernych. Na babiniec, niestety, nie mogę wejść. A szkoda, bo tam zazwyczaj jest najciekawiej. Po zakończeniu zwiedzania obchodzimy meczet dookoła. Na tyłach świątyni życie toczy się spokojnie, z dala od turystów. Fale oceanu rozbijają się o fundament budynku, a na pomoście prowadzącym do wejścia ustawili się wędkarze, podobnie jak na trockim moście, skupieni na łowieniu ryb. Oni byli tu zanim powstała budowla i nie mają zamiaru zmienić swojego miejsca połowu. Ostatnie spojrzenie na ocean i znów jedziemy w stronę medyny. Po raz kolejny gubimy się w jej uliczkach i tym razem trafiamy na suk – bazar z warzywami, owocami i mięsem. Poza nami nie ma tu turystów. Pogryzając świeżutkie bułeczki matlouh, kupione u ulicznego sprzedawcy, zagłębiamy się w meandry targowiska w poszukiwaniu przypraw i słynnego czarnego mydła (savon noir) robionego ręcznie na bazie oliwy z oliwek. Mina Jerome, gdy po raz pierwszy w życiu zobaczył tusze baranie wiszące nad straganami i warzywa sprzedawane prosto z ziemi, jest bezcenna. Dopiero po kilku minutach dociera do niego, że kupujący może wybrać żywą kurę, która zostanie dla niego zabita, oskubana i wypatroszona. Bo w jaki inny sposób można bez lodówki zagwarantować, że mięso jest świeże? Przebijamy się przez tłum kupujący produkty do domu i próbujemy kierować się w stronę portu na nasz pożegnalny obiad w Casablance. Według rekomendacji naszych lokalnych kolegów, w portowej restauracji można zjeść rybę lub owoce morza wyłowione rano przez rybaków. I rzeczywiście jemy świeżutkie grillowane sardynki, ośmiornice i kalmary, a za oknem latają mewy i szumią fale oceanu… [1] Pastija – okrągły lub kwadratowy pieróg (typu kulebiak) z wielu warstw ciasta cienkiego jak papier, z różnego rodzaju farszami. Może być pieczony lub smażony w głębokim tłuszczu. [2] Tadżin – dania przygotowywane w glinianym płaskim naczyniu ze stożkowatą pokrywą, charakterystyczne dla kuchni krajów Maghrebu.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2016, 27, 4 (53); 26-29
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Przez granicę
Autorzy:
Lebiedew, Wiaczesław
Dubiński, Adam J.
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622714.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
podróże
Krym
Ukraina
Opis:
Jak w obecnej sytuacji dostać się z Krymu do Kijowa, Moskwy czy Wilna? Swoje perypetie podczas przekraczania krymsko-ukraińskiej granicy opisuje mieszkaniec Symferopola.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2016, 27, 3 (52); 20-26
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Małgorzata Ewa Kowalczyk, Zagraniczne podróże Polek w epoce oświecenia, Wydawnictwo LTW, Łomianki 2019, ss. 496
Autorzy:
Penkała-Jastrzębska, Anna
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1375528.pdf
Data publikacji:
2021-06-12
Wydawca:
Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Tematy:
oświecenie
podróze
kobiety
Źródło:
Res Gestae. Czasopismo Historyczne; 2021, 12; 192-197
2450-4475
Pojawia się w:
Res Gestae. Czasopismo Historyczne
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Adam Kucharski, „Theatrum peregrinandi”. Poznawcze aspekty staropolskich podróży w epoce późnego baroku, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2013, ss. 563.
Autorzy:
Słaby, Agnieszka
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/436819.pdf
Data publikacji:
2015
Wydawca:
Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Tematy:
podróże
kultura baroku
Źródło:
Res Gestae. Czasopismo Historyczne; 2015, 1; 354-359
2450-4475
Pojawia się w:
Res Gestae. Czasopismo Historyczne
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Źródła do dziejów staropolskich podróży edukacyjnych. Konferencja naukowa. Poznań 11-12 maja 2017 r. Sprawozdanie
Autorzy:
Goszczyński, Artur
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/632181.pdf
Data publikacji:
2017
Wydawca:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej
Tematy:
szlachta
edukacja
podróże
turystyka
Źródło:
Res Historica; 2017, 43
2082-6060
Pojawia się w:
Res Historica
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Oferta Kraków Airport w rozwoju gospodarki opartej na wiedzy. Przykład zmian w infrastrukturze transportowej – implikacje dla rozwoju turystyki
The Role of the Krakow Airport in the Development of a Knowledge-based Economy. An example of Changes in the Transport Infrastructure – Implications for the Development of Tourism
Autorzy:
Ziółkowska-Weiss, Kamila
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/438415.pdf
Data publikacji:
2013
Wydawca:
Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Tematy:
Kraków
lotnisko
samolot
podróże
Opis:
Dzięki rozwojowi techniki nastąpił szybki rozwój transportu lotniczego w XX w., co spowodowało wzrost mobilności społeczeństwa, ułatwiło i przyspieszyło zmianę miejsca pobytu. Postęp ten wywołał wzrost liczby samolotów i linii lotniczych, zwiększył dostępność, szybkość, komfort przelotu, bezpieczeństwo podróży oraz obniżenie kosztów. Budowa nowych regionalnych lotnisk i modernizacja istniejących skraca czas podróży i wydłuża wypoczynek. Rozwój portów lotniczych pociąga za sobą powstawanie wielu obiektów towarzyszących, świadczących usługi pasażerom. Kraków Airport to drugie co do wielkości lotnisko w Polsce. Jest skomunikowane z 90 miastami w 28 krajach. Rocznie obsługuje około 3 milionów pasażerów. W pierwszym półroczu 2012 roku na krakowskim lotnisku obsłużono 1 606 861 osób. Jest to wynik o 18% lepszy niż w pierwszym półroczu 2011 roku. Celem artykułu jest pokazanie – na przykładzie lotniska Kraków Airport – jak zmieniało się znaczenie i funkcje lotnisk regionalnych w Polsce i jak obecne zmiany w infrastrukturze transportu lotniczego mogą przyczynić się do rozwoju turystyki. Celem artykułu jest także przedstawienie liczby pasażerów korzystających z lotniska, aktualnych kierunków połączeń krajowych, europejskich oraz czarterowych. Lotnisko w Balicach ukazane zostanie na tle innych polskich portów regionalnych. Prezentacja obejmie również prognozy i plany rozbudowy. W podsumowaniu znajdzie sie omówienie implikacji dlarozwoju turystyki.
Źródło:
Prace Komisji Geografii Przemysłu Polskiego Towarzystwa Geograficznego; 2013, 24; 91-105
2080-1653
Pojawia się w:
Prace Komisji Geografii Przemysłu Polskiego Towarzystwa Geograficznego
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Moja Gambia
Autorzy:
Rajeckaitė, Beata
Kobecka, Raisa
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942820.pdf
Data publikacji:
2019
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Gambia
Podróże
Start-up
Opis:
Mały kraj wielkich ludzi, których my uczyliśmy biznesu, a oni nas spokoju i życzliwości.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2019, 30, 3-4 (64-5); 26-28
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Podróże motywacyjne a rozwój przedsiębiorczości w firmie na przykładzie niemieckiej i hiszpańskiej grupy pracowników
Autorzy:
Ziółkowska-Weiss, Kamila
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2116557.pdf
Data publikacji:
2012-01-01
Wydawca:
Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Tematy:
podróże motywacyjne
przedsiębiorczość
firmy
Opis:
The aim of this article is to verify a hypothesis stating that incentive trips are the best mean to raise efficiency and productivity of employees, and it is the most effective method to integrate a team of employees in a given company. This kind of trips is one of the best ways to boost effectiveness of the employees, which leads to profits increase of the company. This paper defines the goals, tasks and profits of the company, which are defined and delivered after the incentive trip. The data presented includes the outcomes of surveys that have been conducted in Spanish and German groups that took part in a motivational and incentive trip. It is worth noting that the presented results will concern both the management team and the employees of a lower level, which will enable to compare and analyse each employee's expectations towards their company. Finally, the article proves that incentive trips are one of the ways to additionally reward employees for their efforts and are also a way to encourage them to perform more effectively in their job, which in turn influence the entrepreneurship development in the company. The trips help to build a bond between an employee and his company, and additionally, such trips positively influence the employee's self-esteem, motivating him to be more active in his work.
Źródło:
Przedsiębiorczość - Edukacja; 2012, 8; 396-403
2083-3296
2449-9048
Pojawia się w:
Przedsiębiorczość - Edukacja
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Polskie ślady na Dżuft Kale
Autorzy:
Pawelec, Mariusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942596.pdf
Data publikacji:
2012
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Dżuft Kale
Krym
Podróże
Opis:
Odkrycia Abrahama Firkowicza rozbudziły zainteresowanie Karaimami. Dla odwiedzających Krym spotkanie z nimi stało się obowiązkowym punktem programu.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2012, 3 (36); 4-9
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Źródła do dziejów staropolskich podróży edukacyjnych. Konferencja naukowa. Poznań 11-12 maja 2017 r. Sprawozdanie
Autorzy:
Goszczyński, Artur
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/632049.pdf
Data publikacji:
2017
Wydawca:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej
Tematy:
szlachta
edukacja
podróże
turystyka
Źródło:
Res Historica; 2017, 43
2082-6060
Pojawia się w:
Res Historica
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
W poszukiwaniu braci w wierze
Autorzy:
Jaroszyńska, Irena
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622127.pdf
Data publikacji:
2005
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
karaimi egipscy
Egipt
Kair
podróże
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2005, 1 (10); 12-13
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Per Cracoviam Romam. Z perspektywy podróży z połowy XV wieku
Autorzy:
Wajs, Hubert
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/chapters/23202891.pdf
Data publikacji:
2015-12-21
Wydawca:
Archiwum Główne Akt Dawnych
Tematy:
Kraków
Rzym
podróże
XV wiek
Źródło:
Historia. Memoria. Scriptum. Księga jubileuszowa z okazji osiemdziesięciolecia urodzin Profesora Edwarda Potkowskiego; 361-366
9788394002664
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Obraz karaimskich Trok na łamach „Młodego Krajoznawcy Śląskiego”
Autorzy:
Pawelec, Mariusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622507.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
życie społeczne
Orach Toju
Troki
podróże
Opis:
W wydawanym w okresie międzywojennym na Górnym Śląsku czasopiśmie znalazły się dwie interesujące relacje z pobytu wśród Karaimów.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2016, 27, 4 (53); 14-17
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Przyroda ujarzmiona na terenach Europy Środkowej w świetle diariuszy podróży przedstawicieli elit Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVII i XVIII wieku
Autorzy:
Ziober, Aleksandra
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2081241.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Polska Akademia Nauk. Czytelnia Czasopism PAN
Tematy:
travels
Lithuania
wildlife
podróże
Litwa
przyroda
Opis:
The apogee of magnate expeditions of the Grand Duchy of Lithuania is defi ned to be XVII–XVIII centuries. Peregrinants has drawn big interest to the nature, both wild and tamed by the humankind, they have come across during their journeys. The analysis of the itirenants’ opinions on the subjects they have witnessed, fi nding its origin and verifi cation whether it has been exposed to evolve throughout XVII–XVIII centuries.
Źródło:
Historyka studia metodologiczne; 2016, 46; 79-94
0073-277X
Pojawia się w:
Historyka studia metodologiczne
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
O łaknieniu poznawczym
A thirst for knowledge
Autorzy:
Madurowicz, M.
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2084272.pdf
Data publikacji:
2013
Wydawca:
Uniwersytet Warszawski. Wydział Geografii i Studiów Regionalnych
Tematy:
poznanie
laknienie
smakosze
podroze kulinarne
menu
Opis:
Apparently, we never know what effects past formal and informal meetings or official and casual conversations have, and the flowers that blossom from them. This essay deals with the issues connected to the broad realm of human cognition, its logical or inborn premises and conceptual backgrounds, in the context of the essence of a thirst for knowledge. Selected parts of the philosophical domain of epistemology (e.g. materialistic, idealistic, realistic, Cartesian, Kantian, phenomenological) are presented, as well as cognitive perspectives (especially regarding Heidegger's three scopes of the world opening for our recognition, i.e. the thing as a physical presence, the thing as a problem to solve, and the thing as a fact remaining beyond any human empirical experience) based on some scientific branches such as the history of travelling, anthropology, sociology, cultural studies and physics. Finally, the syncretic portrait of a certain scientist is shown as a structural conclusion of the text. All the reflections in the article should be read as though it were a report of a feast, which reminds one either of a common reception or an intellectual meeting for various gourmets. That would be bitter, filled-with-joy, abstemious, romantic-andrational (like that well-known collocation 'sense-and-sensibility'), postulating and, in the end, eclectic (embodying many cognitive features / scientific attitudes, namely: positivistic, exploring, connoisseur, contemplative, creative). Moreover, this paper outlines several dimensions of human cognition which are sketched as substantial conclusions crowning each chapter. To put it in a nutshell, human cognition appears to be (i) a journey, (ii) an urgent need, (iii) a sort of dialogue, (iv) a search for a context and a selection of reality, (v) an attitude and a point of view, (vi) a philosophy of life and (vii) an epistemological pretext and an ontological supporting column.
Źródło:
Prace i Studia Geograficzne; 2013, 52; 135-154
0208-4589
Pojawia się w:
Prace i Studia Geograficzne
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Włodzimierz Majakowski i jego „odkrycie” Ameryki
Vladimir Mayakovsky and his “discovery” of America
Autorzy:
Parafianowicz, Halina
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/951179.pdf
Data publikacji:
2014
Wydawca:
Uniwersytet w Białymstoku. Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku
Tematy:
podróże
Ameryka
Włodzimierz Majakowski
poezja
publicystyka
Opis:
In 1925 Vladimir Mayakovsky travelled to America. He reached New York on July 30, 1925, meeting his readers, giving interviews and sightseeing. He also visited Cleveland, Detroit, Chicago, Philadelphia and Pittsburgh, where he read his poems, talked about the Soviet Union and shared his impressions of his US travel. His three-month stay (from the end of July 1925 to the end of October 1925) resulted in writing “Stichi ob Amierikie” and a travelog “Moje odkrytije Amieriki” (Moscow 1926), which many years later was also published in the Polish edition (Warsaw 1950).Mayakovski’s poems and reportage on America reflect his observational talent and brilliant sarcasm, which, however, are not devoid of ideology and propaganda.The poet, fascinated by modernization, mechanization and electrification, described the “country of dollar”, “car civilization”, standardization, prosperity and dynamic development, not without recognition and appreciation. At the same time he wrote critically, and sometimes maliciously, about such social problems of America of that time as racism, imperialism, etc.
Źródło:
Studia Wschodniosłowiańskie; 2014, 14; 89-104
1642-557X
Pojawia się w:
Studia Wschodniosłowiańskie
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Tematyka karaimska w opisie podróży Anatola Demidowa z 1837 roku
Autorzy:
Paweec, Mariusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622673.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Podróże
Krym
Anatol Demidow
Auguste Raffett
Opis:
Bajecznie bogaty rosyjski przedsiębiorca pozostawił po sobie  niezwykle cenny opis XIX-wiecznego Krymu.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2016, 27, 3 (52); 4-9
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Ślady tureckości i panturkizmu: Polska
Autorzy:
Saffet Bey, Reşit
Byszewska, Justyna
Treszczotko, Paulina
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/943153.pdf
Data publikacji:
2017
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Reşit Saffet Bey
Panturkizm
Turcja
Podróże
Opis:
Z notatek i wrażeń dotyczących tureckości zebranych przez Reşita Saffeta Beya, posła do Zgromadzenia Narodowego z okręgu Kocaeli i sekretarza generalnego Rady Nauki i Sztuki „Ognisk Tureckich” podczas jego podróży do Rumunii, Polski, Szwecji i Norwegii odbytej w lipcu, sierpniu i wrześniu roku 1930.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2017, 28, 2 (55); 8-10
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Nieznane szczegóły z dziejów mennictwa na Krymie
Autorzy:
Pawelec, Mariusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/622572.pdf
Data publikacji:
2015
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
Krym
mennica chanów krymskich
Podróże
XIX w.
Opis:
Zarządcami i pracownikami chańskich mennic na Krymie byli Karaimi. Ostatni tatarski władca założył nową mennicę w Kefe, a sprowadzenie maszyn i bicie monet powierzył... radcy dworu Stanisława Augusta.
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2015, 26, 1 (46); 18-21
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Rodzinne tradycje pisania instrukcji wychowawczych w epoce nowożytnej
Autorzy:
Żołądź-Strzelczyk, Dorota
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1196709.pdf
Data publikacji:
2020-01-14
Wydawca:
Akademia Ignatianum w Krakowie
Tematy:
rodzina
podróże edukacyjne
instrukcje wychowawcze
nowożytność
Rzeczpospolita
Opis:
CEL NAUKOWY: Celem artykułu jest zaprezentowanie tradycji rodzinnych pisania instrukcji dla dzieci wysyłanych do szkół poza miejsce zamieszkania lub w podróże edukacyjne.PROBLEM I METODY BADAWCZE: Przeprowadzone badania miały na celu znalezienie odpowiedzi na pytanie, jakie typy wskazówek były udzielane w instrukcjach wychowawczych, co miały one na celu i kto je redagował. Analizie poddano wybrane instrukcje powstałe w takich rodzinach, jak np. Radziwiłłowie, Sobiescy, Lubomirscy, Jabłonowscy czy Rzewuscy.PROCES WYWODU: Edukacja w epoce nowożytnej wiązała się najczęściej z koniecznością opuszczenia rodzinnego domu, w związku z tym rodzice wyposażali swe dzieci we wskazówki, mające ukierunkować i uporządkować ich pobyt w obcym miejscu i środowisku. Najczęściej były to ustne wytyczne, rady, zakazy i nakazy. Niekiedy wskazówki zamieszczano w testamentach, udzielano ich w listach, wreszcie spisywano w formie odrębnych zaleceń kierowanych do młodych ludzi lub ich opiekunów. Wyróżnić można dwa rodzaje takich wskazówek. Pierwszy rodzaj to wskazówki wychowawcze natury moralno-obyczajowej, czasami społeczno-politycznej. Drugi rodzaj to instrukcje podróżne.WYNIKI ANALIZY NAUKOWEJ: Zachowane instrukcje wskazują, że rodzice podchodzili do wychowania z odpowiedzialnością, zdając sobie sprawę z jednej strony ze znaczenia podróży edukacyjnych w kształtowaniu młodego człowieka, z drugiej natomiast z niebezpieczeństw, jakie niosło oddalenie od rodzinnego domu i pozbawienie rodzicielskiej opieki. Instrukcje były najczęściej pisane przez ojców, rzadziej przez matki. W spisywaniu wskazówek edukacyjnych ważną rolę odgrywała rodzinna tradycja wysyłania dzieci, głównie synów, do szkół krajowych i zagranicznych, a także w podróże edukacyjne. Zwyczaj pisania instrukcji nie był wyłączną domeną Polski. Rodzinne tradycje spisywania instrukcji zaobserwować można m.in. u naszych najbliższych sąsiadów, na ziemiach czeskich i austriackich.WNIOSKI, INNOWACJE, REKOMENDACJE: Instrukcja jako popularny gatunek piśmiennictwa pedagogicznego w XVII i XVIII w., mając charakter praktyczny, stanowiła ważne narzędzie wychowawcze w dyspozycji rodziców stanu szlacheckiego.
Źródło:
Horyzonty Wychowania; 2019, 18, 46; 53-68
1643-9171
2391-9485
Pojawia się w:
Horyzonty Wychowania
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Dziwny jest ten świat…
Autorzy:
Abkowicz, Mariola
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/942664.pdf
Data publikacji:
2007
Wydawca:
Związek Karaimów Polskich. Karaimska Oficyna Wydawnicza Bitik
Tematy:
podróże
St. Petersburg
Stambuł
Jerozolima
Aszdod
kienesy
Źródło:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów; 2007, 1 (15); 10-13
1733-7585
Pojawia się w:
Awazymyz. Pismo historyczno-społeczno-kulturalne Karaimów
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
PODRÓŻE REALNE I WIRTUALNE A UWARUNKOWANIA RYNKU MODY, CZYLI KREOWANIE GLOBALNEGO GUSTU A TRADYCJONALIZM KULTUR LOKALNYCH
REAL AND VIRTUAL TRAVELS AGAINST CONDITIONS OF THE FASHION INDUSTRY, ID EST CREATION OF GLOBAL TASTE AS OPPOSED TO TRADITIONALISM OF LOCAL CULTURES
Autorzy:
Januszewicz, Sylwia
Sosnowska, Monika
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/475956.pdf
Data publikacji:
2014
Wydawca:
Wyższa Szkoła Turystyki i Języków Obcych. Wydawnictwo WSTiJO
Tematy:
kultura globalna
podróże
moda
global culture
journeys
fashion
Opis:
Silny wpływ tradycjonalizmu kultury lokalnej na nieustannie warunkujący się rynek mody sprawił, że jego elementy zostały wcielone w życie i mają na celu sprostanie wymaganiom klientów. Zostały one rozpowszechnione przez człowieka znajdującego się w ciągłej podróży – realnej, rzeczywistej i wirtualnej, nierzeczywistej. Poprzez ową kolej rzeczy tworzy się globalna kultura, która zapoczątkowuje powstanie globalnego gustu. Celem procesu jest ujednolicenie mody i kultury do stanu uniwersalnego dla większości obywateli. Czy jednak sytuacja ta będzie właściwa? Co stanie się z indywidualizmem człowieka? Czy kultura lokalna całkowicie zaniknie? Oto pytania, na które starały się odpowiedzieć autorki artykułu.
Strong influence of local culture’s traditionalism continually conditioning the fashion market means that its elements have been put into life and the aim is to cope the demands of customers. They have been distributed by a human located in a continuous journey – real and virtual – unreal. Through this way creates a global culture, which initiates the formation of the global taste. The purpose of the process is the unification of fashion and culture to the state universal for most citizens. Would this situation be proper? What happens to human individuality? Is the local culture completely disappear? Here’s the questions that answer give the article authors.
Źródło:
Zeszyty Naukowe. Turystyka i Rekreacja; 2014, 1(13); 93-109
1899-7228
Pojawia się w:
Zeszyty Naukowe. Turystyka i Rekreacja
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
The Ethics of Tourism: Determining the Fundamental Moral Issue, Part II
O etykę w turystyce. Próba ustalenia zasadniczej problematyki moralnej (II)
Autorzy:
Zadykowicz, Tadeusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2149284.pdf
Data publikacji:
2018
Wydawca:
Uniwersytet w Białymstoku. Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku
Tematy:
tourism
travel
ethics
morality
turystyka
podróże
etyka
moralność
Opis:
In order to determine the postulate of ethics in tourism, it is necessary to systematically establish and analyze a group of issues first as part of a philosophical and theological reflection on the moral value of man and his actions. These issues include both general questions concerning the very foundation of the judgment of this kind of human activity, as well as the many specific problems that arise in the relationships and interactions that result from planning and realizing touristic aims. These relationships are primarily personal. However, from a moral point of view, the relationship between the tourist and his reason for traveling, which employees of the tourism industry largely influence, also exists. For, different and specific kinds of relationships arise depending on the type of tourism in which a person participates.
Postulat etyki w turystyce domaga się najpierw sporządzenia systematycznej grupy zagadnień, które następnie mogłyby być poddane szczegółowej analizie w ramach filozoficznej i teologicznej refleksji nad wartością moralną człowieka i jego działania. Zagadnienia te obejmują zarówno problematykę ogólną, dotyczącą fundamentów oceny tego typu ludzkiej aktywności, jak i liczne problemy szczegółowe, jakie wiążą się z relacjami powstającymi w związku z planowaniem i realizacją celów turystycznych. Relacje te mają charakter nade wszystko osobowy, ale dla oceny moralnej ważne są również odniesienia turysty do celu wyprawy, kształtowane w znacznej mierze przez pracowników branży turystycznej. Specyficzne relacje powstają także na bazie określonego rodzaju podróży.
Źródło:
Rocznik Teologii Katolickiej; 2018, 17, 3; 351-363
1644-8855
Pojawia się w:
Rocznik Teologii Katolickiej
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
The Ethics of Tourism: Determining the Fundamental Moral Issue, Part I
O etykę w turystyce. Próba ustalenia zasadniczej problematyki moralnej (I)
Autorzy:
Zadykowicz, Tadeusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/950710.pdf
Data publikacji:
2018
Wydawca:
Uniwersytet w Białymstoku. Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku
Tematy:
turystyka
podróże
etyka
moralność
tourism
travel
ethics
morality
Opis:
Many academic disciplines, including and relatively recently philosophical ethics and moral theology, are interested in the issue of tourism. Moral theology (theological ethics) strives to create (interpret) an existing system of norms according to which one can determine whether human activities in tourism are either good or evil. These activities are very complex. Therefore, theologians must first delineate the field of research and determine and prepare a set of issues to be studied. An ontology of tourism (defining the essence of tourism, the subjects and objects of touristic acts, the types of tourism, etc.) can serve as a point of departure for theological and moral reflections on tourism. Kairology and axiology are also general issues to consider. Placing the values (threats) of tourism within the context of contemporary signs of the time, which include the changing perception of the aims of tourism, is necessary. Specifically theologians must consider particular issues such as the personal, material, and functional interactions that are involved in planning and implementing touristic aims as well as the different types of travel.
Fenomen turystyki jest przedmiotem zainteresowania wielu dyscyplin naukowych; od stosunkowo niedawna także etyki filozoficznej i teologii moralnej. Teologia moralna (etyka teologiczna) próbuje stworzyć (odczytać istniejący) system norm, w świetle których można oceniać działania człowieka w sferze turystyki jako dobre bądź złe. Działania te są bardzo złożone. Dlatego eksploracja poszczególnych zagadnień domaga się najpierw zakreślenia pola badawczego, sporządzenia grupy problemów badawczych. Punktem wyjścia refleksji teologicznomoralnej nad turystyką jest swego rodzaju ontologia turystyki (określenie jej istoty, przedmiotu i podmiotu aktu turystycznego, rodzajów turystyki, itp.). Do zagadnień ogólnych należy także kairologia i aksjologia. Chodzi o umieszczenie wartości (zagrożeń) turystyki w kontekście współczesnych znaków czasu, do których należy także zmiana w postrzeganiu celów turystyki. Zagadnienia szczegółowe obejmują problematykę szeroko rozumianych relacji osobowych, rzeczowych i funkcjonalnych, jakie tworzą się w związku z planowaniem i realizacją celów turystycznych oraz rodzajem podejmowanej podróży.
Źródło:
Rocznik Teologii Katolickiej; 2018, 17, 1
1644-8855
Pojawia się w:
Rocznik Teologii Katolickiej
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Koleją transsyberyjską na XXIX Letnie Igrzyska Olimpijskie - Pekin 2008
Trans-Siberian railway on the XXIX Summer Olympics - Beijing 2008
Autorzy:
Banio, A.
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/790240.pdf
Data publikacji:
2012
Wydawca:
Uniwersytet Szczeciński. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego
Tematy:
podroze
Igrzyska Olimpijskie Pekin
Pekin
sport
kolej transsyberyjska
Źródło:
Zeszyty Naukowe. Prace Instytutu Kultury Fizycznej. Uniwersytet Szczeciński; 2012, 28
1640-6818
Pojawia się w:
Zeszyty Naukowe. Prace Instytutu Kultury Fizycznej. Uniwersytet Szczeciński
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
O podróżowaniu postherbertowskim (wspomnienia i skojarzenia)
On Post-Herbert Travelling (Recollections and Associations)
Autorzy:
Wasilewski, Jerzy
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/54723415.pdf
Data publikacji:
2024-11-05
Wydawca:
Polska Akademia Nauk. Instytut Sztuki PAN
Tematy:
Zbigniew Herbert
Dutch paintings
travel
malarstwo holenderskie
podróże
Opis:
Trzy zbiory esejów Zbigniewa Herberta to więcej niż przewodniki po arcydziełach europejskiej kultury – one pogłębiają naszą wrażliwość i wyostrzają smak. W szczególności analizy holenderskiego malarstwa z jego „pozornym realizmem” dostarczają materiału do refleksji (i kilku uzupełnień) na temat niderlandzkiej kultury epoki Złotego Wieku i kilku jej oryginalnych postaci.
Three collections of essays by Zbigniew Herbert are more than guidebooks dealing with the masterpieces of European culture – they deepen our sensitivity and sharpen our taste. Analyses of Dutch painting in particular, with its “apparent realism”, provide material for reflections (and several supplements) concerning Low Countries culture of the Golden Age and several of its original characters.
Źródło:
Konteksty. Polska Sztuka Ludowa; 2024, 344, 1-2; 240-246
1230-6142
2956-9214
Pojawia się w:
Konteksty. Polska Sztuka Ludowa
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Konopie indyjskie jako motyw zagranicznych podróży turystycznych obywateli Polski
Autorzy:
Matczak, Andrzej
Pawlicki, Przemysław Adam
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/627268.pdf
Data publikacji:
2016
Wydawca:
Uniwersytet Łódzki. Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Tematy:
podróże zagraniczne
konsumpcja konopi indyjskich
narkotyki
obywatele Polski
Opis:
Na podstawie anonimowej ankiety internetowej przeprowadzonej z 1 tys. respondentów przedstawiono ich charakterystykę demograficzną, społeczno-ekonomiczną i przestrzenną, ich stosunek do konopi indyjskich oraz podejmowane przez nich podróże turystyczne (skala, kierunki, miejsca), w trakcie których konsumowano konopie indyjskie. Tego typu wyjazdami turystycznymi zainteresowane było dość liczne grono młodych osób mieszkających głównie w dużych miastach Polski, które na ogół już miały i nadal mają częstą styczność z tym narkotykiem. Ich podróże turystyczne motywowane używaniem konopi kierowały się najczęściej do pobliskich Czech i Holandii oraz rzadziej do Hiszpanii.
Źródło:
Turyzm; 2016, 26, 2; 49-57
0867-5856
2080-6922
Pojawia się w:
Turyzm
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Pejzaże w mediach Chrisa Markera
Landscapes in the media of Chris Marker
Autorzy:
Kita, Barbara
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/521118.pdf
Data publikacji:
2017
Wydawca:
Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Tematy:
Marker
podróże
pejzaże medialne
pamięć
travel
media landscapes
memory
Opis:
Chris Marker jest twórcą podróżnikiem, który od początku swych doświadczeń artystycznych poruszał się z kamerą po całym świecie: od Chin, przez Syberię, Moskwę po Europę i Amerykę Południową. Wraz z rozwojem nowych technologii zmieniał także swoje narzędzia poznania rzeczywistości, nie zmieniając jednakże swych pierwszych zainteresowań odmiennością, sytuacją polityczną czy kreowaniem realności przez media. Jego wędrówki zaprowadziły go także do pejzażu wirtualnej rzeczywistości, dopełniając wachlarz bytów oraz możliwych do zobaczenia krajobrazów. Poruszę zatem problematykę związaną z korelacją pomiędzy krajobrazem a technologią, która go mediatyzuje, pamięcią (kraj)obrazu, która jest ukształtowana przez technikę, reżysera oraz sam pejzaż.
Chris Marker is a traveler who, since the very beginning of his artistic career, has visited the whole world with his camera: from China, through Siberia, Moscow, to Europe and South America. Along with the development of new technologies he also changed his tools of learning about reality, however, he did not leave his original interests in diversity, political situation or creating reality by media. His travels led him to the landscape of virtual reality, thus completing the range of beings and landscapes possible to see. Therefore, the article will deal with the issues connected with the correlation between landscape and technology which mediates it, with memory of landscape which is shaped by technology, a director and the landscape itself.
Źródło:
Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia de Cultura; 2017, 9, 4; 78-85
2083-7275
Pojawia się w:
Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia de Cultura
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Bibliometric analysis of publications on wellness tourism
Analiza bibliometryczna publikacji na temat turystyki wellness
Autorzy:
Mohanan, Mrudhusha
Shekhar, Suraj Kushe
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/52013212.pdf
Data publikacji:
2022
Wydawca:
Uniwersytet Łódzki. Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Tematy:
bibliometria
zdrowie
turystyka
podróże
wellness
bibliometrics
health
tourism
travel
Opis:
Wellness tourism is emerging as one of the most preferred tourism segments for both travel enthusiasts and ordinary vacation seekers due to the COVID-19 pandemic and the resultant stress and anxiety. It is a niche tourism segment with enormous ability to emerge as the most in demand for coming years. This study carries out a bibliometric analysis to identify the prominent journals, their characteristics and total citations, trending keywords, emerging topics etc, in wellness tourism. With 159 articles extracted from the Web of Science database, it was observed that the word ‘health’ was often used, and that ‘medical tourism’ was the most popular topic. China takes the lead among world nations for having conducted most research in this field. The findings of the study could be beneficial to the research community, academia, the tourism industry and policymakers. The publication acknowledges its limitations but gives the implications for further research.
W wyniku pandemii COVID-19 oraz spowodowanych nią stresu i niepokoju, rozwijająca się turystyka wellness jawi się ostatnio jako jeden z najbardziej preferowanych segmentów turystyki, zarówno wśród entuzjastów podróżowania, jak i zwykłych urlopowiczów. Jest to segment niszowy, który posiada ogromny potencjał, by stać się najbardziej pożądanym rodzajem turystyki w nadchodzących latach. Niniejszy artykuł prezentuje analizę bibliometryczną, przeprowadzoną w celu wskazania najważniejszych czasopism, ich cech oraz całkowitej liczby cytowań, popularnych słów kluczowych, nowych wątków itp., dotyczących turystyki wellness. Na podstawie 159 artykułów zaczerpniętych z bazy danych Web of Science, stwierdzono iż często używanym słowem jest „zdrowie”, a najbardziej popularny temat to „turystyka medyczna/lecznicza”. Światowym liderem badań w tej  dziedzinie są Chiny. Wyniki niniejszego badania mogą przysłużyć się środowisku badawczemu, akademickiemu, jak również być przydatne w przemyśle turystycznym i dla decydentów sektora turystycznego. Publikacja posiada pewne ograniczenia, lecz daje impuls do dalszych rozważań.
Źródło:
Turyzm; 2022, 32, 2; 69-77 (eng); 77-86 (pol)
0867-5856
2080-6922
Pojawia się w:
Turyzm
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Działalność misjonarska św. Piotra poza Palestyną w świetle literatury nowotestamentowej
Missionary Activities of Saint Peter outside Palestine in the Light of the New Testament Literature
Autorzy:
Mickiewicz, Franciszek
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2033578.pdf
Data publikacji:
2019-10-01
Wydawca:
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Tematy:
św. Piotr
apostolstwo
podróże misyjne
Saint Peter
apostolate
missionary journeys
Opis:
In this article an attempt is made at answering the question of wherePeter was able to stay and act. It considers the time from when Peter leftJerusalem in the year 42 (Acts 12:17) to his arrival in Rome. The analysisof Galatians 2:11-14 leads to the conclusion that after the Jerusalem Councilhe certainly spent some time in Antioch. It is possible that during his manyyears of travel he reached the northern regions of Asia Minor. We findreminiscence of this in 1 Peter 1:1. Later, on the way to Rome, he probablyvisited Christians in Corinth as can be seen in 1 Corinthians 12:9,5. Thesetexts allow the supposition that, after leaving Jerusalem, Peter became anitinerant apostle, led extensive missionary activity, and, through personalcontacts with Christian communities, obtained great authority among them.
Źródło:
Collectanea Theologica; 2019, 89, 3; 85-109
0137-6985
2720-1481
Pojawia się w:
Collectanea Theologica
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Galician automobilism
Automobilizm galicyjski
Autorzy:
Gaweł, Robert
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1370579.pdf
Data publikacji:
2020-12-22
Wydawca:
Uniwersytet Rzeszowski. Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego
Tematy:
motorisation
automobilism
transportation
Galicia
travels
motoryzacja
automobilizm
komunikacja
Galicja
podróże
Opis:
In Galicia automobilism developed despite local motorisation since there was access to the achievements of other countries of the Monarchy (Czechia, Upper Austria). Due to the lack of home production, in Galicia the development of automobilism proceeded more slowly and less dynamically. Rides by individual cars were available only for the afuent, which is why they were called “a lordly pastime”. The most recent research shows that in Galicia transportation based on motor omnibus lines became common as it developed in a surprisingly rapid manner. Individual automobilists took part in “automobile trips” (see amateur rallies) organised by Galician automobilists’ associations. Their last journey was the departure to the frontlines of WWI. Those who managed to overcome the hardship of this “trip” returned as the pioneers of Polish automobilism.
W Galicji automobilizm rozwijał się przy braku rodzimej motoryzacji, aczkolwiek istniał dostęp do osiągnięć innych krajów koronnych (Czech, Austrii Górnej). Z powodu braku rodzimej produkcji w Galicji rozwój automobilizmu przebiegał wolniej i mniej dynamicznie. Podróże indywidualnymi samochodami pozostawały domeną najbogatszych, stąd zwano je „pańską rozrywką”. Najnowsze badania pokazują, że w Galicji upowszechniała się komunikacja wykorzystująca linie omnibusów motorowych, a jej rozwój był zaskakująco dynamiczny. Indywidualni automobiliści uczestniczyli też w „wycieczkach automobilowych” (por. rajdy amatorskie) organizowanych przez galicyjskie stowarzyszenia automobilistów. Ostatnią podróżą, w jaką wyruszyli z Galicji, był wyjazd na fronty I wojny światowej. Ci, którym udało się pokonać trud, z tej „wycieczki” wracali już jako pionierzy automobilizmu polskiego.
Źródło:
Galicja. Studia i materiały; 2020, 6; 348-372
2450-5854
Pojawia się w:
Galicja. Studia i materiały
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Itinerarium wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Konrada Zöllnera von Rotenstein (1382–1390)
Autorzy:
Sobczak, Łukasz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1365052.pdf
Data publikacji:
2015
Wydawca:
Instytut Północny im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie
Tematy:
Zakon Krzyżacki
podróże
wielki mistrz
średniowiecze
Konrad Zöllner von Rostenstein
Źródło:
Komunikaty Mazursko-Warmińskie; 2015, 290, 4; 657-681
0023-3196
2719-8979
Pojawia się w:
Komunikaty Mazursko-Warmińskie
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Tourism. Retrotopian Time-Travel (part one)
Turystyka. Retropijna podróż w czasie (część pierwsza)
Autorzy:
Pezda, Jan
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/31340563.pdf
Data publikacji:
2021
Wydawca:
Uniwersytet Rzeszowski. Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego
Tematy:
turystyka
czas
podróże
mobilność
Hasso Spode
Tourism
Time
Travel
Mobility
Opis:
The study historicizes the phenomenon of the tourism as a purely modern variety of the mobility of which inner morphology began to take form at the turn of the 19th century. First, the study draws on the innovative approach of Hasso Spode, historian of mentality, who has a profound influence over contemporary research of the history of tourism in German historiography. Using his theoretical framing, the study discloses how a travel that, from the late 18th century, had a diverse set of motives, experiences, ideas and practices, started to be cemented by a psychomental foundation: the tourist gaze. Then, the study interprets tourism as the product of spatialization of time and temporalization of space. Finally, the article, using Zygmunt Bauman´s theoretical conception of “retrotopia“, clips today´s form of tourism together with its primordial form and leads to the conclusion that tourism as a controversial phenomenon of modern times is endowed with human nostalgia, romance, a never-ending desire for authenticity as well as an eternal obsession with the idea of “progress” encompassing also utopian notions.
Artykuł ujmuje zjawisko turystyki jako nowoczesnej odmiany mobilności, której wewnętrzna morfologia zaczęła przybierać wyrazistą formę na przełomie XIX i XX w. Zaprezentowane w opracowaniu badanie opiera się na innowacyjnym podejściu Hasso Spode, historyka mentalności. Jego pomysł wywarł duży wpływ na współczesne badania nad historią turystyki w niemieckiej historiografii. Opierając się na jego teoretycznym framingu, badanie ujawnia, jak podróż, która od końca XVIII w. miała różnorodne motywy, doświadczenia, pomysły i praktyki, zaczęła się konsolidować w ramach psychomentalnej fundacji: spojrzenia turystycznego. Następnie badanie interpretuje turystykę jako produkt uprzestrzennienia czasu i temporalizacji przestrzeni. Wreszcie, artykuł, wykorzystując teoretyczną koncepcję „retrotopii” Zygmunta Baumana, łączy dzisiejszą formę turystyki z jej pierwotną formą i prowadzi do wniosku, że turystyka jako kontrowersyjne zjawisko współczesnych czasów jest obdarzona ludzką nostalgią, liryką, niekończącym się pragnieniem autentyczności, a także wieczną obsesją idei „postępu” obejmującej również pojęcia utopijne.
Źródło:
UR Journal of Humanities and Social Sciences; 2021, 19, 2; 161-180
2543-8379
Pojawia się w:
UR Journal of Humanities and Social Sciences
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Śladami Polek po Półwyspie Iberyjskim
Following Polish Women in the Iberian Peninsula
Autorzy:
Majder, Elżbieta
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1934212.pdf
Data publikacji:
2010
Wydawca:
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II. Towarzystwo Naukowe KUL
Tematy:
kobieta w podróży
podróże
Hiszpania
Półwysep Iberyjski
podróże XVII-XX wiek
traveling woman
travels
Spain
Iberian Peninsula
travels in 17th-18th centuries
Opis:
For a long time travelling was a men's domain. It was them who went to foreign countries, to universities and to wars. A lot of time had to pass before women appeared on the roads. The first of them set out on journeys in the 18th century. However, the Iberian Peninsula was not one of the most frequently chosen destinations then. The trail blazed by Władysław II the Exile's daughter, Richeza, until the second half of the 19th century was very rarely taken by Polish women. The information about another one who had crossed the Pyrenees comes only from the 18th century. It was then that Konstancja Sanguszkowa supposedly went to the grave of St James in Santiago de Compostela. The next century, and especially its second half, as well as the first decade of the 20th century, were characterized by a considerable increase in the number of Polish women travelling through the Pyrenees. There were a variety of motives for the journey, as well as for the stay in Spain itself. Some women set out looking for inspiration and fame. At the Iberian Peninsula they achieved spectacular successes, they sang and acted in the most famous operas as well as at the royal court. Józefina Reszke may be mentioned here, an outstanding opera singer, who had an overwhelming career there. Others, very similar to contemporary tourists, first of all looked for a hot sun, blue skies, beautiful views, Arabian souvenirs, Spanish religiousness, exoticism and romanticism. There were also ones for whom Spain was a refuge during the war. One cannot also help mentioning women working on bringing the two countries together. Sofia Casanova y Lutosławski and Gabriela Makowiecka rendered special services in this field. Each of the travelers visiting Spain left their trails; however, only some of the trails have lasted until modern times.
Źródło:
Roczniki Humanistyczne; 2010, 58, 2; 203-224
0035-7707
Pojawia się w:
Roczniki Humanistyczne
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Travel demand management in the context of promoting bike trips, an overview of solutions implemented in Cracow
Zarządzanie popytem transportowym w kontekście promowania podróży rowerowych – przegląd rozwiązań realizowanych w Krakowie
Autorzy:
Nosal, K.
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/375312.pdf
Data publikacji:
2015
Wydawca:
Politechnika Śląska. Wydawnictwo Politechniki Śląskiej
Tematy:
sustainable mobility
travel demand management
travel demand
bike trips
bike infrastructure
zrównoważona mobilność
popyt na podróże
zarządzanie popytem na podróże
wycieczki rowerowe
infrastruktura rowerowa
Opis:
Car traffic in cities causes a decrease in travel speed, irregularity of public transport operation and, as a consequence for travellers, significant time losses. Because of congestion the accessibility to the destination points, especially those that are located in the city centre, is threatened. Other difficulties concern: road safety, increasing air pollution, traffic noise and global warming. Construction of new roads and transport facilities requires large financial resources and covers large areas. City authorities implement many solutions to reduce these negative effects of car transport, including strategies which aim towards change in travel patterns. Inhabitants are encouraged to travel by more sustainable transport modes, including bikes. The concept is called travel demand management and in Poland is still a new approach to the passenger transport. This paper presents examples of instruments that are most commonly used abroad to encourage bike travels and an overview of the activities carried out to promote bike usage in Cracow. The paper also identifies Best Practices implemented in the area of Cracow and significant deficiencies in the basic issues and actions necessary to be undertaken in the future.
Ośrodki miejskie zmagają się z problemem nadmiernego ruchu samochodowego, który prowadzi do występowania zjawiska kongestii komunikacyjnej i towarzyszących mu skutków w postaci spadku prędkości podróży, nieregularności kursowania środków transportu publicznego, strat czasu ponoszonych przez podróżujących oraz obniżonej dostępności obszarów. Negatywne konsekwencje użytkowania samochodów dotyczą także kwestii bezpieczeństwa komunikacyjnego, wzrastającego zanieczyszczenia środowiska czy emisji hałasu. Inwestycje w transport drogowy wymagają dużych nakładów finansowych oraz wiążą się z zajętością obszarów, które mogłyby zostać wykorzystane w bardziej efektywny i przyjazny mieszkańcom miast sposób. Jedną z obecnie realizowanych koncepcji prowadzących do ograniczenia tych negatywnych zjawisk jest wdrażanie strategii mających na celu zmianę zachowań komunikacyjnych mieszkańców miast w kierunku korzystania z bardziej zrównoważonych form mobilności, w tym z jednośladów. To nowatorskie w Polsce podejście do przewozów pasażerskich zwane jest zarządzaniem popytem transportowym. 24 K. Nosal W niniejszym artykule zaprezentowano przykłady najczęściej stosowanych za granicą instrumentów zarządzania popytem transportowym, zachęcających do przejazdów rowerem, oraz przeprowadzono przegląd działań realizowanych w ramach promowania jednośladów w Krakowie. Wskazano dobre praktyki i innowacyjne rozwiązania wdrażane na gruncie krakowskim oraz istotne braki w podstawowych kwestiach i działa-nia niezbędne do realizacji w przyszłości.
Źródło:
Transport Problems; 2015, 10, 2; 23-34
1896-0596
2300-861X
Pojawia się w:
Transport Problems
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Między Sławutą a Tarnowem. Podróże współpracowników i administratorów dóbr wołyńskich i ukraińskich ks. Hieronima Sanguszki na przełomie XVIII i XIX wieku
Between Sławuta and Tarnów. Travels of clerks and administrators of the Volhynian and Ukrainian estates of Prince Hieronim Sanguszko at the turn of the 18th and 19th centuries
Autorzy:
Kargol, Tomasz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/2077234.pdf
Data publikacji:
2021-12-29
Wydawca:
Uniwersytet Rzeszowski. Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego
Tematy:
podróże
Sanguszkowie
ks. Hieronim Sanguszko
Antoni Pruszyński
Galicja
travels
Galicia
Opis:
Artykuł przedstawia podróże współpracowników i oficjalistów ks. Hieronima Sanguszki na Wołyniu i Ukrainie na przełomie XVIII i XIX w. Odbywali oni regularne wyjazdy w interesach ekonomicznych Sanguszków m.in. do miejscowości Sławuta, Antoniny, Białogródka i Zasław na Wołyniu, Ilińce i Czerkasy na Ukrainie, stolic guberni (Żytomierz, Kijów i Kamienic Podolski), miast handlowych (Berdyczów i Dubno). Najbliżsi współpracownicy ks. Hieronima Sanguszki, jak Antoni Pruszyński i Franciszek Mikoszewski, w sprawach rodzinno majątkowych Sanguszków wyjeżdżali poza granice Rosji, do Galicji, gdzie ks. Hieronim Sanguszko posiadał kolejne dobra (Tarnów).
The article presents the journeys of clerks and administrators of Prince Hieronim Sanguszko n Volhynia and Ukraine at the turn of the 18th and 19th centuries. They travelled to the towns of Sławuta, Antonina, Białogródek and Zasław in Volhynia, Ilińce and Cherkasy in Ukraine, the capitals of the provinces (Żytomierz, Kiev and Kamienic Podolski), and trading cities (Berdyczów and Dubno). The closest associates of Prince Hieronim Sanguszko, such as Antoni Pruszyński and Franciszek Mikoszewski, travelled in the family and property matters of the Sanguszko family outside Russia, to Galicia, where Prince Hieronim Sanguszko owned other estates (Tarnów).
Źródło:
Galicja. Studia i materiały; 2021, 7; 163-191
2450-5854
Pojawia się w:
Galicja. Studia i materiały
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies