Informacja

Drogi użytkowniku, aplikacja do prawidłowego działania wymaga obsługi JavaScript. Proszę włącz obsługę JavaScript w Twojej przeglądarce.

Wyszukujesz frazę "D'Ambrosio, Rocco" wg kryterium: Wszystkie pola


Wyświetlanie 1-2 z 2
Tytuł:
Il politico, un modo fondamentale di essere
Autorzy:
D’Ambrosio, Rocco
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/420523.pdf
Data publikacji:
2011
Wydawca:
Akademia Ignatianum w Krakowie
Opis:
Wisława Szymborska’s poem in a subtle ironic way attributes “political” to everything in our life. But is the political the interpretative category of our existence, indeed? Why is the politics so often associated with the negative aspect of reality? The main reason is that the language we use is polluted by various ideologies and the political as the adjective becomes contrasted with social or civic, thus loosing its original meaning. The person, that is ideologically biased, should translate Greek politikòn as relational rather than social or civic. Everyone has his/her indispensablerelational nature: has some relations with himself/herself, with the others – persons and groups; as a person open to the transcendence – has relations with God; and with the nature – the environment where he or she lives. One can be an integral person only if he/she was aware of the possible relations: fulfill them and harmonize them, understanding their interdependencies. This is not only reason that controls our relations, they are also controlled by emotions which are very complex phenomena. Pascal would say: “The heart has its reasons, whereof reason does not know.” Emotions arise because of the way the event is perceived not because of the event itself. In a political sphere this is not the institution that determines the emotions, rather the way the institution is experienced and perceived. The human being is something bigger than we can explain. It is inexplicable because it is a mystery. Therefore, when we talk about the human being, the language of a specialist is not enough-we should use other forms of communications, taken from poetry, art and spirituality.
Źródło:
Horyzonty Polityki; 2011, 2, 2; 45-54
2082-5897
Pojawia się w:
Horyzonty Polityki
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
Tytuł:
Polityka między bezpieczeństwem i lękami
Autorzy:
D'Ambrosio, Rocco
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1199065.pdf
Data publikacji:
2011-06-30
Wydawca:
Akademia Ignatianum w Krakowie
Tematy:
edukacja
emocje
komunikacja
lęki
poczucie bezpieczeństwa
polityka
prawda
szczęście
Opis:
W odpowiedzi na niepewność i lęki zauważalne we współczesnym świecie, człowiek oraz instytucje szukają bezpieczeństwa. Mogą je powiększać, ale i pomniejszać w obliczu chorób, lokalnej i międzynarodowej przestępczości, groźba wojny, nierozwiązanych konfliktów kulturowych i religijnych, katastrof ekologicznych, kryzysów ekonomicznych oraz potencjalnych katastrof. Możliwe są cztery reakcje: pragmatyczna akceptacja, umiarkowany optymizm, cyniczny pesymizm i radykalne zaangażowanie. Interesują nas zwyczajne środki, z jakimi instytucje stawiają czoło niepewności i lękom.Jeżeli chodzi o te pierwsze, umożliwienie dostępu do poznania stawia w centrum uwagi problem prawdy, natomiast w odniesieniu do tych drugich uwaga skupia się na jakości życia wewnętrznego w instytucjach, a w szczególności w życiu politycznym. Nie wystarczy mówić o prawdzie. Trzeba wychowywać do prawdy i komunikować prawdę. Celem edukacji jest formowanie osób dojrzałych, zdolnych do uczciwego życia. Testem weryfikującym nie jest mówienie o zasadach moralnych, ale rzeczywista zdolność zmiany indywidualnych postaw. Aspekt edukacyjny łączy się ściśle z aspektem komunikacji, gdzie często spotykamy się z dwuznacznością i/lub manipulacją prawdy. Dzisiaj skandalem jest nie mówienie całej prawdy, wprowadzenie do niej kłamstwa przez pominięcie. Instytucje, dla których dwuznaczność, kłamstwo i manipulacja prawdą stanowi chleb codzienny, nie tylko zaprzeczają sobie, degenerując się w poważnym stopniu, ale powiększają niepewność swoich członków.Szczęście osoby nie jest w żadnym przypadku ograniczone tylko do kręgu indywidualnego. Wspólnota jest również miejscem, w którym dzielimy się szczęściem i w którym umacnia się ono dzięki szczęściu innych. Nie trzeba oczekiwać przesadnej opiekuńczości ze strony instytucji: nie istnieją one, by uzupełniać nasze braki psychologiczne, lecz aby pomóc nam być sobą w sposób dojrzały i odpowiedzialny. Natomiast jest rzeczą mądrą i konieczną oczekiwać, aby członkowie instytucji, zwłaszcza liderzy, odznaczali się zdolnością empatii, czyli potrafili odczytywać i rozumieć osobiste emocje, by lepiej odpowiedzieć na rzeczywiste i prawdziwe potrzeby innych. Gdy jakość życia jakiejś instytucji nie jest zdrowa, nie pomaga w przekazaniu poczucia bezpieczeństwa. Często w naszej kulturze pojmujemy pokój jako brak konfliktu. Ideałem byłaby rzeczywistość, którą wyraża hebrajskie słowo shalom: wewnętrzna pogoda, pełnia życia w relacji z Bogiem, z samym sobą, z innymi, z naturą, sprawiedliwość zwłaszcza wobec najmniejszych, ład społeczny, brak wszelkiego lęku i niebezpieczeństwa, pojednanie i rozwiązanie konfliktów.
Źródło:
Horyzonty Wychowania; 2011, 10, 19; 25-41
1643-9171
2391-9485
Pojawia się w:
Horyzonty Wychowania
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
    Wyświetlanie 1-2 z 2

    Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies