- Tytuł:
-
Norwid’s literary “Etruscan” works
Norwidowskie „etruski” literackie - Autorzy:
- Gadamska-Serafin, Renata
- Powiązania:
- https://bibliotekanauki.pl/articles/17882183.pdf
- Data publikacji:
- 2020-05-06
- Wydawca:
- Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II. Towarzystwo Naukowe KUL
- Tematy:
-
Norwid
Etruscans
Etruscan art
Romanticism
Antiquity
Stanisław Kostka Potocki
Wilanów
Etruskowie
sztuka etruska
romantyzm
antyk - Opis:
-
Norwid’s stay in Florence – the capital of the former Etruria – in the 1840s coincided with the height of European interest in Etruscan culture. In Italy, there were numerous Etruscan museums, mainly private ones, with magnificent collections from excavations. In Europe (Italy, France, Germany and Great Britain) a lot of interesting and usually richly illustrated publications on the Etruscans were published. Norwid could have become familiar with a good selection of these works at the University Library in Berlin, and also in Italy itself. It seems, however, that his Etruscan passion was born in Poland, in the paint shop of Aleksander Kokular. In the Warsaw years, the poet must have visited the magnificent Gallery of Antiquity in Wilanów (where his teacher – Kokular, produced various paintings) and as a “student” of fine arts he had to know the pioneer work (and collections) of S.K. Potocki O sztuce u dawnych, czyli Winckelmann polski, three chapters of the book were devoted to Etruscan art. Not without significance were Norwid’s contacts (domestic and Parisian) with the “Etruscan” collectors: the Potocki, Czartoryski and Działyński families.
The Etruscans left their mark both in the notebooks and in the works of the author of Quidam, from his Italian period (which is obvious) to the novel Tajemnica lorda Singelworth written shortly before his death; thus Norwid’s fascination with Etruscan culture and art lasted until the end of his life. Interestingly, the notes also confirm his presence at one of the most recent archaeological sites of that time: in the presumed tomb of the Etruscan ruler Porsenna. All these facts make Norwid one of the few Polish Romantics (alongside J.I. Kraszewski) who were deeply and substantively interested in this archaeological and cultural theme. Norwid’s literary and plastic “Etruscan” works also constitutes an important – equal to the vision of British, Italian and French artists – contribution of the Polish “magician” to saving and preserving the Etruscan heritage in the culture (and awareness) of modern Europe.
Pobyt Norwida we Florencji – stolicy dawnej Etrurii – w latach 40. XIX w. przypadł na apogeum europejskiego zainteresowania kulturą etruską. We Włoszech działały wówczas liczne muzea etruskie, głównie prywatne, posiadające wspaniałe zbiory pochodzące z wykopalisk. W Europie (we Włoszech, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii) ukazywało się mnóstwo interesujących i zwykle bogato ilustrowanych publikacji na temat Etrusków. Norwid mógł zaznajomić się ze sporym wyborem tych prac w Bibliotece Uniwersyteckiej w Berlinie, a także w samej Italii. Wydaje się wszakże, że jego pasja etruska zrodziła się już w Polsce, w malarni Aleksandra Kokulara. W latach warszawskich poeta zapewne wizytował wspaniałą Galerię starożytności w Wilanowie (gdzie jego nauczyciel – Kokular, wykonywał różne prace malarskie) i jako „student” sztuk pięknych musiał znać pionierskie dzieło (i zbiory) S.K. Potockiego O sztuce u dawnych, czyli Winckelmann polski, którego trzy rozdziały były poświęcone sztuce etruskiej. Nie bez znaczenia były też kontakty Norwida (krajowe i paryskie) z kolekcjonującymi „etruski” rodzinami Potockich, Czartoryskich i Działyńskich. Ślady Etrusków znajdujemy zarówno w notatnikach, jak i w twórczości autora Quidama, od tej z lat włoskich (co oczywiste) aż po przedśmiertną nowelę Tajemnicę lorda Singelworth; fascynacja kulturą i sztuką etruską trwała więc do końca życia Norwida. Co ciekawe, w notatkach zachował się też potwierdzony przez samego poetę ślad jego bytności na jednym z najświeższych stanowisk archeologicznych tamtych czasów: w domniemanym grobowcu etruskiego władcy Porsenny. Wszystkie te fakty czynią Norwida jednym z nielicznych polskich romantyków (obok J.I. Kraszewskiego), którzy byli głęboko i merytorycznie zainteresowani tym archeologiczno-kulturowym tematem. Norwidowskie „etruski” literacko-plastyczne to także ważny, równorzędny wobec wizji artystów brytyjskich, włoskich czy francuskich, wkład polskiego „sztukmistrza” w ocalenie i utrwalenie dziedzictwa Etrusków w kulturze (świadomości) Europy nowożytnej. - Źródło:
-
Studia Norwidiana; 2018, 36 English Version; 217-250
0860-0562 - Pojawia się w:
- Studia Norwidiana
- Dostawca treści:
- Biblioteka Nauki