Artykuł traktuje o potrzebie odnowienia rozumienia rzeczywistości wiary w kontekście wyzwań, które nowy ateizm stawia przed osobami wierzącymi. Wśród poruszanych wątków pojawiły się też problem niewiary w ogólności czy obojętności. Istotne w reformie odczytywania współcześnie natury wiary jest to, by wiarę rozpatrywać w zgodzie z rozumem, odpowiedzialnością, wolnością i jej posłannictwem.
Z przeprowadzonych rozważań wynika możliwość i potrzeba współpracy wiary i rozumu, która jest najlepszą formą reakcji na opinie nowych ateistów. Widać, że często ateizm w wydaniu klasycznym jest formą zniewolenia umysłu, a w formie współczesnej stanowi zniewolenie woli. Jednakże źle realizowana wiara, oderwana od swoich korzeni, wynaturzona i pozbawiona racjonalności stanowi dokładnie to samo zniewolenie i staje się tak samo niebezpieczna jak ateizm.
Kryzys wiary pojawia się tam, gdzie brakuje racjonalności. Jeśli wiara boi się rozumu, to znaczy, że czegoś jej brakuje. Być może brakuje jej zakorzenienia w prawdzie, odwagi do podjęcia decyzji i wzięcia odpowiedzialności. Być może boi się wątpliwości, wciąż postrzegając je jako wadę, zamiast widzieć w nich szansę. Być może boi się pytań, na które nie ma łatwych odpowiedzi; pytań, na które odpowiedzi szuka się latami albo i przez całe życie.
Jeśli rozum boi się wiary, to znaczy, że brakuje mu krytycyzmu i pokory – samoświadomości. Jeśli rozum boi się wiary, to znaczy, że boi się, że może nie być samowystarczalny. Być może boi się nadprzyrodzoności, bo ona stawia przed człowiekiem kolejne wyzwania. Być może boi się, że przygoda z wiarą zaskoczy go na tyle, że będzie musiał zreorganizować całe swoje myślenie. Być może boi się, że dotąd błądził i będzie musiał rozpocząć poszukiwania od nowa.
Ratunkiem dla wiary jest skazanie jej na racjonalność. Nie chodzi tu o to, by nie docenić wiary jako takiej, a przecenić rozum. Wręcz przeciwnie, chodzi o zachowanie zdrowych relacji między nimi, tak by rozum wspierał człowieka na drodze do Boga, pozwalając tajemnicą nazywać to, co faktycznie nią jest, a nie to, czego jeszcze człowiek nie zdołał odkryć.
The theme of this article is Reinterpretation the act of faith to the challenges of the new atheists. The first part is dedicated to the new atheism, the definition of this trend, its characteristics, the main representatives and their demands. The second point of the work is a response to the challenges the new atheists to the people of believers. The article discusses the need to renew the understanding of the reality of the faith in the context of the challenges the new atheism. Among the topics discussed there were also a problem of unbelief and indifference in general.
The conducted considerations that possibility and need for cooperation between faith and reason, which is the best form of response to the views of the new atheists. It is noted that often with the release of the classic atheism is a form of enslavement of the mind, in the form of modern slavery is the will. However, poorly implemented faith, detached from their roots, unnatural and devoid of rationality is exactly the same as slavery and becomes as dangerous as atheism.
The crisis of faith occurs where lack of rationality. The point is not to underestimate the faith as such and overestimate reason. On the contrary, to preserve a healthy relationship between them, so as to support human mind on the way to God, letting the mystery call it what it really is, and not what else man was able to discover.