Informacja

Drogi użytkowniku, aplikacja do prawidłowego działania wymaga obsługi JavaScript. Proszę włącz obsługę JavaScript w Twojej przeglądarce.

Tytuł pozycji:

Societas leonina w poglądach francuskich przedstawicieli tak zwanej eleganckiej jurysprudencji

Tytuł:
Societas leonina w poglądach francuskich przedstawicieli tak zwanej eleganckiej jurysprudencji
Societas Leonina in the views of the French representatives of the so-called school of elegant jurisprudence
Autorzy:
Palmirski, Tomasz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/621793.pdf
Data publikacji:
2018
Wydawca:
Uniwersytet w Białymstoku. Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku
Tematy:
prawo rzymskie, Justynian, francuska elegancka jurysprudencja, spółka, lucrum, damnum, societas leonina
Roman law, Justinian, French school of elegant jurisprudence, partnership, lucrum, damnum, societas leonina
Źródło:
Miscellanea Historico-Iuridica; 2018, 17, 2; 175-188
1732-9132
2719-9991
Język:
polski
Prawa:
CC BY-SA: Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 4.0
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
  Przejdź do źródła  Link otwiera się w nowym oknie
For Roman law, the 16th and 17th centuries were a period of humanism. Lawyerswho were active at that time were referred to collectively as the so-called elegantjurisprudence.The overview of the opinions of French humanist lawyers on the issue of societasleonina put forward in this article indicates that in principle they assumed suchcontracts to be invalid, following the example of Justinian law and medieval glosses.However, their understanding of the term differed.Thus, Iacobus Cuiacius and Duarenus understood a leonine partnership to be one inwhich the profit earned was accrued entirely to one partner, while the other had tobear all the losses (Balduinus considered it even worse than leonine). Cuiacius wentfurther than that, deeming a partnership to be invalid if one of the partners partiallyparticipated in the losses while not receiving any profits. The first one to label sucha partnership as a societas leonina was Donellus.The situation would differ, if – according to the concluded contract – one of theparties were only entitled to a minuscule share of the profits, while participating inthe losses (societas nummo uno). According to Connanus, such contracts were valid,since a minimum contribution to a partnership should entitle one only to a minimumshare in the profit, while the person contributing a lion’s share as investment shouldalso correspondingly receive a lion’s share of the profits. The validity of such anagreement was questioned by Dionysius Gothofredus, who considered a partnershipto be a societas leonina not only where one of the partners bore only the losseswithout any share in the profits, but also where the contract stipulated that one ofthe partners only had a negligible share in the profits. Antoninus Faber proposed yetanother solution for cases where a societas nummo uno was concluded: accordingto him, the minimum ratio between the respective shares of the partners should bedetermined by a judge according to the principles of honest judgement. Alternatively– and this solution was considered an even more appropriate one by AntoninusFaber, the shareholder who incurs all or most of the losses should have at least onefourth of the profit.

Dla prawa rzymskiego wiek XVI i XVII były okresem humanizmu. Prawnicy, któ-rzy ówcześnie działali i tworzyli, określani byli zbiorowo jako tzw. elegancka jurysprudencja.Przedstawiony w tym artykule przegląd opinii francuskich prawników humanistówna temat societas leonina wskazuje, że w zasadzie przyjęli oni takie umowy za nieważne, na wzór prawa Justyniana i średniowiecznych glos. Jednak ich rozumienietego terminu różniło się.Iacobus Cuiacius i Duarenus rozumieli, że udział w spółce lwiej to taki, w którymzysk zarobiony został w całości na jednego partnera, podczas gdy drugi musiał ponieść wszystkie straty (Balduinus uważał to za jeszcze gorsze niż leonina). Cuiaciusposzedł dalej, uznając partnerstwo w takiej spółce za nieważne, jeśli jeden ze wspólników częściowo uczestniczył w stratach, nie uzyskując żadnych zysków. Pierwszym,który oznaczył taki udział wspólników jako societas leonina, był Donellus.Sytuacja byłaby inna, gdyby – zgodnie z zawartą umową – jedna ze stron byłauprawniona jedynie do niewielkiej części zysków, uczestnicząc w stratach (societasnummo uno). Według Connanusa takie umowy były ważne, ponieważ minimalnywkład wspólnika powinien uprawniać tylko do minimalnego udziału w zysku, podczas gdy osoba wnosząca lwią część jako inwestycję powinna również otrzymać lwiączęść zysków. Ważność takiej umowy została zakwestionowana przez DionysiusaGothofredusa, który uznał udział wspólnika w societas leonina nie tylko tam, gdziejeden ze wspólników poniósł tylko straty bez udziału w zyskach, ale także w przypadku, gdy umowa przewidywała, że jeden ze wspólników miał jedynie znikomyudział w zyskach. Antoninus Faber zaproponował jeszcze jedno rozwiązanie dlaprzypadków, w których zawarto societas nummo uno. Według niego minimalny stosunek między odpowiednimi udziałami wspólników powinien być określony przezsędziego zgodnie z zasadami słuszności. Alternatywnie – i to rozwiązanie zostałouznane za jeszcze bardziej odpowiednie przez Antoninusa Fabera, udziałowiec, któ-ry ponosi wszystkie lub większość strat, powinien mieć co najmniej jedną czwartązysku.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies