Zasada niedziałania prawa wstecz jest uznawana za jedną z podstaw cywilizowanego ustroju współczesnego państwa. Istotę zasady niedziałania prawa wstecz można sprowadzić do twierdzenia, że prawo powinno, co do zasady, działać „na przyszłość”, wobec tego nie należy stanowić norm prawnych, które miałyby być stosowane do zdarzeń zaszłych i zakończonych przed ich wejściem w życie. Innymi słowy, następstwa prawne zdarzeń mających miejsce pod rządami dawnych norm należy oceniać według tych norm, nawet jeżeli w chwili dokonywania tej oceny obowiązują już nowe przepisy. Z wstecznym (retroaktywnym) działaniem przepisów mamy do czynienia wówczas, gdy prawodawca nakazuje określone fakty prawnie relewantne, zaistniałe przed dniem wejścia w życie nowych przepisów, oceniać w świetle tych nowych przepisów, wprowadzając fikcję, jakoby przepisy te obowiązywały już w dacie nastąpienia ocenianych faktów. W przypadku, gdy regulacja zawarta w przepisie w oczywisty sposób działa „na przyszłość”, a przy tym wywołuje skutki prawne dopiero 3 miesiące po wejściu ustawy w życie, nie narusza zasady niedziałania prawa wstecz. Nie oznacza to, że nie naruszając zasady niedziałania prawa wstecz prawodawca może dowolnie ingerować w istniejące stosunki prawne i swobodnie je modyfikować. Granicą jest tu przede wszystkim przestrzeganie zasady ochrony praw nabytych i zasady ochrony zaufania do państwa i prawa. Niedopuszczalne jest stanowienie norm z mocą wsteczną, jeśli podmioty, których te normy dotyczą, nie mogły racjonalnie przewidzieć tego rodzaju decyzji, a nadzwyczajne okoliczności czy dobra, podlegające ochronie konstytucyjnej, decyzji takiej nie usprawiedliwiają. Można od niej odstąpić, jednak tylko wyjątkowo i z usprawiedliwionych względów, nadając normom możliwość oddziaływania na sytuacje zastane, jeżeli zaistniały ważkie powody, a zainteresowane podmioty miały podstawy, by oczekiwać uchwalenia takich norm.
The principle of non-retroactivity is recognized as one of the foundations of the civilized system of the modern state. The essence of the principle of non-retroactivity can be reduced to the assertion that the law should, in principle, act “for the future”, therefore it should not be legal norms that would apply to events that occurred and ended before their entry into force. In other words, the legal consequences of events taking place under the old norms should be assessed according to these norms, even if new regulations are already in force at the moment of making such an assessment. The retroactive act of the regulations is when the lawmaker orders certain relevant legal facts, existing before the day of entry into force of the new provisions, assessed in the light of these new provisions, introducing a fiction that these provisions were already in force on the date of the assessed facts. If the regulation contained in the regulation obviously acts “for the future” and at the same time has legal effects only 3 months after the entry into force of the act, it does not violate the principle of non-retroactivity. This doesn’t mean that without violating the principle of non-retroactivity, the legislator may freely interfere in existing legal relations and modify them freely. The boundary here is, above all, observance of the principle of protection of acquired rights and principles of protection of trust in the state and the law. It is unacceptable to create norms retrospectively, if the entities to whom these standards relate could not rationally anticipate such decisions, and extraordinary circumstances or goods subject to constitutional protection, such decisions do not justify. You can withdraw from it, but only exceptionally and for justified reasons, giving the norms the ability to influence the existing situations, if there were valid reasons, and the interested entities had grounds to expect the adoption of such standards.