Informacja

Drogi użytkowniku, aplikacja do prawidłowego działania wymaga obsługi JavaScript. Proszę włącz obsługę JavaScript w Twojej przeglądarce.

Tytuł pozycji:

Co właściwie sprawia, że dzisiejsze miasta są tak odmienne, tak pociągające? Miejskość (po)nowoczesna

Tytuł:
Co właściwie sprawia, że dzisiejsze miasta są tak odmienne, tak pociągające? Miejskość (po)nowoczesna
Just what is it that makes today’s cities so different, so appealing? The postmodern urbanity
Autorzy:
Sławek, Tadeusz
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/413265.pdf
Data publikacji:
2018
Wydawca:
Łódzkie Towarzystwo Naukowe
Tematy:
miasto
racjonalność
afekt
wyobraźnia
zabawa
city
rationality
affect
imagination
play
Źródło:
Przegląd Socjologiczny; 2018, 67, 1; 165-184
0033-2356
Język:
polski
Prawa:
CC BY-NC-ND: Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
  Przejdź do źródła  Link otwiera się w nowym oknie
Posługując się poetyckim studium historii miast zaproponowanym przez Wystana Hugh Audena, stawiamy tezę o głęboko polemicznym charakterze miasta. Żywiołem polis jest polemos, spór, konflikt, który w długiej historii miast przybierał postać dychotomicznego napięcia – między posiadającymi a nieposiadającymi, arystokratami i sankiulotami. Tak długo, jak napięcie to zachowa ów binarny kształt, miasto będzie powielało swą dotychczasową historię z wszystkimi jej błędami. Współczesne miasto tworzy zbyt wiele elementów, zbyt mocno wirtualne interweniuje w realne, by dało się myśleć o przyszłości w kategoriach prostych opozycji. Jak proponuje Gilles Deleuze, model dotychczasowy opierający się na owych opozycjach wraz z podtrzymującym i wyostrzającym je systemem nakazów i zakazów powinien zostać zastąpiony przez model, w którym główną rolę odgrywają pragnienia, afekty i marzenia jednostek; te zaś nie poddadzą się dialektycznej analizie. Stawką jest więc miasto tyleż rzeczywiste, co wyobrażeniowe, choć to ostatnie określenie nie oznacza, że całkowicie nierealne i wymyślone. Miasto traktowane „osobiście” (tak nazywa Andrew Merrifield stanowisko Guy Deborda i Louisa Chevaliera): miasto nabierające ciała, to znaczy jawiące się nam warstwowo i gruboziarniście. Miasto znane nam osobiście, co wskazuje nie tylko na mnie jako na osobę, ale przede wszystkim na miasto zyskujące osobowy status, z jego historią, widocznymi i niewidocznymi dziejami, śladami, znakami, które skryły się w podświadomości czasu.

Starting with Richard Hamilton’s famous collage and W.H. Auden’s poetic rendition of the history of cities, we argue that what the Greeks called polemos has been the very element of urbanity. The conflict could imply tensions between the rich and the poor, aristocrats or the hoi polloi, but we have reached the stage at which such a rigorously dichotomic vision of the conflict does not provide one with an appropriate approach towards the phenomenon of urbanity. The model of binary oppositions should be supplanted by a much more diverse scheme which would allow for the integration of such elements as affects, desires, and dreams, the factors which do not readily succumb to dialectical analysis. Hence, following Deleuze, Merrifield, and Debord, we want to see the city as an intricate structure of many-layered elements, both physical and imagined

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies