This article attempts to demonstrate that the failure to recognize real conflicts and bring them to representation is the chief yet highly inconspicuous reason behind the regression of ways in which we understand and describe today’s reality. Crucially, this shortcoming has helped to elevate the language of economics to the rank of the basic idiom for the development of mutual representations. As my analyses show, the language of economy has become the principal medium of representation for communities separated by great distances and unable to recognize each other’s existence as rooted in their respective realities, despite the fact that they are deeply interconnected. For this reason, although global dependence and conflict, including exploitation and exclusion, remain faceless, they do find some expression in symbolic indices of anonymous capital flows, represented and made legible in streams of numbers.
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies
Informacja
SZANOWNI CZYTELNICY!
UPRZEJMIE INFORMUJEMY, ŻE BIBLIOTEKA FUNKCJONUJE W NASTĘPUJĄCYCH GODZINACH:
Wypożyczalnia i Czytelnia Główna: poniedziałek – piątek od 9.00 do 19.00