W 1918 roku Antoine Meillet, francuski językoznawca i wybitny znawca świata słowiańskiego, pisał : „Świat dąży do tego, by mieć jedną tylko cywilizację, ale języki cywilizacyjne w nim się pomnażają” (A. Meillet, Les langues dans l’Europe nouvelle, Paris, Payot, 1918, p. 2). Prawie sto lat później przestrzeń, dla której tradycje polityczne zastrzegają nazwę Europa Centralna, potwierdza zasadność wizji wyżej wspomnianego językoznawcy, choćby tylko dla pomnożenia nazw języków z tego regionu geograficznego i kulturowego. W tej części Starego Kontynentu zamieszkują głównie wspólnoty o tradycjach i językach słowiańskich. Każdy, kto pojął historię narodów południowych Słowian, będzie umiał połączyć nazwę serbsko-chorwacki / chorwacko-serbski z nazwą Jugosławia. Ta ostatnia nie implikuje etnonimu jugosłowiański w tym znaczeniu, w jakim etnonim francuski – a Francja uznawana jest za Państwo-naród – odsyła do narodu francuskiego. Rygorystyczne rozróżnienie, jakiego dokonują z tytułu dziedzictwa austro-węgierskiego narody zamieszkujące Półwysep Bałkański między nacionalnost (‘narodowość’, ‘przynależność do narodu’, niem. Volksangehörigkeit) et državljanstvo (‘citoyenneté’, ‘appartenance à un État’», niem. Staatsangehörigkeit), zderza się z koncepcją francuską (zachodnią), w której naród i państwo tworzą, grosso modo, spójne kryterium odniesienia. Różnorodne zmiany polityki językowej jak i wspólnoty społeczne czy wyznaniowe, które tworzą obecną Bośnię-Hercegowinę, ów dziwny przeżytek „mozaiki narodów i tradycji”, jaką tworzyła swego czasu Jugosławia (1945-1992), czynią złożonymi relacje zarówno instytucjonalne, jak i ludzkie między narodami stanowiącymi to państwo.
Artykuł podejmuje problem konieczności przemyślenia na nowo pojęcia języka (narodowego, urzędowego, używanego), narodu i konstytucji państwowej, badając szczególne przypadki, jakie tworzy koabitacja Bośni i Hercegowiny. Nazwy narzucone przez porozumienia w Dayton (1995) i odnoszące się zarówno do bytów politycznych, jak i do narodów oraz mniejszości, takie jak Fédération croato-bosniaque / croato-musulmane, Republika Srpska (serbski byt polityczny Bośni i Hercegowiny), Croates / Bosno-Croates, Serbes / Bosno-Serbes, Bosniens, Bosniaques / Musulmans, Bosniaques-Musulmans, etc., tworzą szeroką domenę, w której przeplatają się i nakładają się na siebie rewindykacje językowe i rzeczywistości wieloetniczne / wielowyznaniowe.
In 1918, Antoine Meillet, French linguist and a great specialist of the Slavic world, wrote these: “The world tends to have only one civilization, but civilization languages are multiplying” (A. Meillet, Les langues dans l’Europe nouvelle, Paris, Payot, 1918, p. 2). A century later, within a few years, the space to which the political traditions reserve the name Central Europe confirms the validity of visionary thinking linguist said, if only for the multiplication of languages denominations that affects this geographical and cultural area. This part of the Old Continent is home mostly the tradition of Slavic community(ies) and expression(s). Anyone who has studied the history of South Slavic peoples dreams of creating a link between the term “Serbo-Croatian” / “Croatian-Serbian” and the name of Yugoslavia. But it does not involve the ethnonym “Yugoslav” in the sense that the French ethnonym—France being considered as a nation-state—refers to the French nation. The rigorous distinction the peoples inhabiting the Balkan Peninsula establish, as an Austro-Hungarian heritage, between nacionalnost (‘nationality,’ ‘nationhood,’ German: Volksangehörigkeit) and državljanstvo (‘citizenship,’ ‘membership of a State,’ German: Staatsangehörigkeit) faces a French design (Western) where nation and state form roughly a compact reference criterion. Language policies and the social and religious communities that make up Bosnia and Herzegovina today, this strange survivor of the “mosaic of peoples and traditions” that once formed the second Yugoslavia (1945–1992), more complex relationships, both institutional and human, between its constituent peoples.
This paper revives the need to rethink the language concepts (national, official and other), nation and state constitution by subjecting them to the study of (intractable) features created by the Bosnian cohabitation. The names imposed by the Dayton Agreement (1995) and referring to political entities as well as peoples and minorities concerned, such as Bosniak-Croat Federation / Muslim-Croat, Republika Srpska (Serb political entity of Bosnia and Herzegovina), Croats / Bosnian Croats, Serbs / Bosnian Serbs, Bosnians, Bosniaks / Muslims, Bosnian-Muslims, etc., create a broad area where intermingle and overlap language demands and multiethnic / multireligious realities.