Informacja

Drogi użytkowniku, aplikacja do prawidłowego działania wymaga obsługi JavaScript. Proszę włącz obsługę JavaScript w Twojej przeglądarce.

Tytuł pozycji:

Kiedy badacz jest tajnym agentem. O postrzeganiu niejawnej obserwacji uczestniczącej jako etycznie problematycznej, metodach badań ilościowych, zakulisowych wymiarach życia społecznego i ich związkach ze wszystkim tym, o czym przed chwilą

Tytuł:
Kiedy badacz jest tajnym agentem. O postrzeganiu niejawnej obserwacji uczestniczącej jako etycznie problematycznej, metodach badań ilościowych, zakulisowych wymiarach życia społecznego i ich związkach ze wszystkim tym, o czym przed chwilą
When a researcher is a secret agent. On undercover participant observation as an ethic problem, quantitative and qualitative research methods, social scene (life) backstage dimensions and it’s connection to what’s written above
Autorzy:
Miszewski, Kamil
Powiązania:
https://bibliotekanauki.pl/articles/1374020.pdf
Data publikacji:
2007
Wydawca:
Uniwersytet Łódzki. Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Tematy:
Etyka badań społecznych
niejawna obserwacja uczestnicząca zakulisowa rzeczywistość społeczna adekwatność metod badawczych do rodzaju badanej rzeczywistości rzetelność wyników badań
sociological research ethics undercover participant observation backstage dimensions of social scene
research methods adequacy to the type of reality under sociological investigation
reliability of research conclusions
Źródło:
Przegląd Socjologii Jakościowej; 2007, 3, 2; 33-62
1733-8069
Język:
polski
Prawa:
CC BY-SA: Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0 PL
Dostawca treści:
Biblioteka Nauki
Artykuł
  Przejdź do źródła  Link otwiera się w nowym oknie
The article focuses on ethically sensitive matter, that’s using undercover participant obsevation as a sociological method. Do we always have to inform people, that they’ve become a research target (object), or maybe, in some cases, it’s better when we don’t? Knowing about being put under researchers eye people can subconsciously and consciously determine the results of research. Sometimes this influence is so intense, that it falsifies the truth. If it happens – when there’s a threat of violation of ethical norms - can we still use techniques, that aren’t udredcover? And can we surely state, that solely using undercover observation is an infringement of ethical norms? Or maybe, to a larger extend, it depends on what outcomes we decide to reveal? But even here we meet problems: if we consider unethical revealing somebody’s personal life secrets, that we became aware of unintencionally and this facts are not connected in any sense to conducted research, can we then consider unethical for example portraying a clerk as a “black sheep” when research conclusions forcibly show it, even if such our actions can seriously do bad for this person? Polish sociology avoids filds of research, that require facing such dilemmas, therefore, according to some (very few) sociologists, it lost the ability to give reliable opinions about today’s, transformational reality, in which to carry out research standard methods no longer can be used and undercover work is a sort of basic way of acting in this reality.

Artykuł dotyka drażliwej etycznie kwestii, jaką jest stosowanie niejawnej obserwacji uczestniczącej. Czy zawsze musimy informować ludzi, że stali się obiektem badania, czy też w pewnych przypadkach lepiej będzie, gdy tego nie zrobimy? Wiedząc o badaniach badani mogą podświadomie i świadomie wpływać na ich wyniki. Czasem ten wpływ jest tak wielki, że całkowicie fałszuje rzeczywisty obraz badanej rzeczywistości. Czy nawet nie wolno nam wówczas badać niejawnie w obawie o naruszenie norm etycznych? I czy na pewno możemy powiedzieć, że sam fakt takiego niejawnego badania jest już naruszeniem norm etycznych? Czy bardziej zależy to od tego, co zdecydujemy się światu z tak przeprowadzonych badań przedstawić? Ale i tu pojawia się problem: jeśli za nieetyczne uznać np. zdradzanie pikantnych szczegółów z życia prywatnego, w posiadanie których weszło się mimowolnie, nie mających nic wspólnego z tematem badań, to czy na pewno za takowe uznać można przedstawienie urzędnika jako najzwyklejszą „czarną owcę”, co wyniki badań dobitnie pokazały, choć być może ich publikacja poważnie mu zaszkodzi? Socjologia polska omija pola badawcze, które wymagałyby stawania twarzą w twarz z takimi dylematami, stąd, zdaniem niektórych (nielicznych) socjologów, zatraciła umiejętność rzetelnej oceny dzisiejszej, (po)transformacyjnej rzeczywistości, w której niejawność wydaje się podstawowym sposobem działania, a do badania której standardowe metody badawcze nie za bardzo przystają.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies