Metal scabbards decorated with open work plates (mostly copper alloy, rare silver, exceptionally
iron), dated to the turn of the 1st century AD, were found on a vast area from the west of Rhine
through middle Europe to Bulgaria and Slovenia. The considerable part of these sheaths was discovered
on the territories of the central and northern Europe inhabited by Germanic tribes, where they are treated
as Celtic imports. Most of them were made of two iron sheets, often with additional bronze/brass sheet in
front, and a high, ladder-form chape with boat-form or with spur-like end. Despite many similarities, there
are differences in quality of execution, stylistic form, used motifs in the decorative plates and also in the
construction of the scabbards. The general idea of these scabbards – metal sheets, bell shaped mouth, way
of suspending, is undoubtedly rooted in Celtic tradition. They were produced, most probably in new Roman
provinces, former Celtic regions. The Thraco-Dacian territory is also not excluded. Such scabbards
were luxury goods, and could function as ceremonial gifts for allies or clients. Beside scabbards with fine
opus interasile decorated plates, there is a group of scabbards decorated with openwork grid pattern, made
solely of iron, known exclusively from the Przeworsk culture, Oksywie culture and the Elbian circle and
dated to the phase A3. They were not unsuccessful imitation of high quality objects, but objects inspired
by a Celtic style or “fashion” of decorating scabbards with open work, executed most probably, by local
smiths in favourite material – iron.
Pochwy mieczy, zdobione w górnej części nakładaną ażurową płytką z rozbudowanym ornamentem pojawiają
się u schyłku okresu lateńskiego na rozległym obszarze od terenów położonych na zachód od Renu
przez Europę środkową po Bułgarię i Słowenię (ryc. 1), a więc na obszarach celtyckich, sąsiadujących
z nimi germańskich, oraz dackich i trackich na południowym wschodzie. Mimo licznych podobieństw
nie tworzą całkowicie homogenicznej grupy. W dotychczasowych opracowaniach wyróżniano dwa podstawowe
warianty: pochwy z nakładaną płytką ażurową ze skomplikowanymi motywami zdobniczymi,
których wykonanie wymagało dużych umiejętności i posiadania odpowiednich narzędzi, a także grupę pochew zdobionych prostym motywem nałożonej kratki, wykonanych wyłącznie z żelaza, i uważanych,
poczynając od J. Wernera (1977, 383), za lokalne naśladownictwo.
Egzemplarze z okładzinami z wyrafinowanym opus interrasile występują zarówno na stanowiskach
związanych z kulturą lateńską, jak i na obszarach poza jej zasięgiem, gdzie traktowane są jako importy.
Prawie wszystkie pochodzą z cmentarzysk, trzy z depozytów wodnych (por. katalog)
Dotychczasowe próby podziałów typologicznych (Werner 1977; Böhme-Schönberger 1998) uwzględniały
tylko stylistykę i sposób wykonania ażurowych okładzin pomijając całą konstrukcję pochwy.
Jednak sposób wykonania samej pochwy jest równie ważnym elementem, pozwalającym na ustalenia
chronologiczne, a także dającym możliwość identyfikacji ewentualnych warsztatów. Nakładane okucia
ażurowe mogły być wykonywane osobno i montowane (lub nie) na gotowych pochwach (Bochnak, Czarnecka
2005, 32; Harasim 2013, 19). Płytki ażurowe o podobnej formie zakładano na pochwy różniące się
szczegółami konstrukcji (trzewik, zawieszka), z drugiej strony, na identycznych pochwach pojawiają się
okładziny różniące się detalami wykonania.
Najczęściej pochwy złożone są z dwóch blach żelaznych, lub żelaznej spodniej i wierzchniej wykonanej
ze stopu miedzi, połączonych za pomocą okuć bocznych. Charakterystycznym elementem jest wysoki
trzewik zaopatrzony w poprzeczne szczebelki tworzące drabinkę sięgającą, na ogół, 2/3 wysokości
pochwy. Zakończenia trzewika mają różny kształt. Wcześniejszy chronologicznie wydaje się typ łódkowaty.
Taki trzewik mają również okazy zdobione ażurowymi nakładkami (ryc. 2:1, 8:1, 2). Najczęściej
zakończenie ma formę ostrogowatą (ryc. 2:2–4). Późniejsze egzemplarze mają półkolisty trzewik uformowany
poprzez zagięcie spodniej blachy na wierzchnią, które określam jako typ Zemplin (Czarnecka
2014, ryc. 4) (ryc. 2:5). Te egzemplarze wykonane są w całości ze stopu miedzi, wyjątkowo ze srebra.
Zawieszki mają lateńską formę prostokątnej przewleczki przymocowanej dwoma płytkami z nitami.
Nakładane ozdobne ażurowe płytki najczęściej były wykonane ze stopu miedzi, rzadziej srebra (ryc. 6:8,
15) i zupełnie wyjątkowo z żelaza (ryc. 6:10, 11). Mają różną długość, na ogół 12–16 cm, kształt górnej
krawędzi odpowiada zazwyczaj kształtowi wylotu pochwy – prosty lub, częściej, dzwonowaty. Ornament
składa się z dwóch lub trzech pól. Część centralna, największa, składająca się z pięciu pionowych pasm
elementów w układzie: arkadka pozioma – łącznik – owal centralny – łącznik – arkadka pozioma (ryc.
6:1–11). W kilku przypadkach pojawił się motyw koła (ryc. 7:1–5). Motyw podwójnego S, dość charakterystyczny
dla ozdób celtyckich, w tym również (wcześniejszych wprawdzie) pochew pojawił się w dwóch
przypadkach (ryc. 6:1.2). Dość wyjątkowy jest motyw równoramiennego krzyża, znany z zachowanej fragmentarycznie
okładziny pochwy z Kopaniewa. Znane są też ażurowe nakładki odbiegające formą i doborem
wzorów od omówionych powyżej, niemniej należące do tego samego szerokiego kręgu pochew zdobionych
ornamentem ażurowym (np. Lamadelaine, Metzler-Zens, Meniel 1999, tabl. 20, 21). (ryc. 8, 1).
Inny rodzaj okładzin należących do grupy pochew z ozdobnymi ażurowymi płytkami to, zaproponowany
przez J. Wernera (1977, 382, 383), typ Wabenmuster, „plaster miodu” zbudowany z zestawionych ze sobą
niskich sześciokątów. Żelazny egzemplarz takiej płytki umieszczonej na pochwie miecza pochodzi z grobu
3 z cmentarzyska w Mutynie (Terpilovskij 2014, ryc. 6:3) (ryc. 9:4) i z cmentarzyska Zaguminki-Zvenigorod,
na Ukrainie (Svešnikov 1957, ryc. 21:1; Kokowski 1999, ryc. 6) (ryc. 9:3), a także z cmentarzyska
kultury oksywskiej w Rządzu (Rondsen), 1/1883 (Bohm 1985, 5; Anger 1890, 11, tabl. 16:20; Czarnecka
2007b, ryc. 4) (ryc. 9:2). Istnienie wzoru „plastra miodu” w środowisku celtyckim potwierdzają ażurowe
płytki znalezione na oppidum Bibracte (Bochnak, Czarnecka 2005, ryc. 5, 6) (ryc. 9:1).
Sądzę, że można, choć z pewną ostrożnością, wyróżnić jeszcze jeden dotychczas niezauważony rodzaj
zdobienia ażurowych okładzin złożony z pasm pionowych niewielkich prostokątów i kwadratów
oddzielonych poziomymi listwami zdobionymi poziomymi rytymi liniami i małymi punktami. Brak motywów
arkadek czy perełkowań, niemniej jest to wzór bardziej rozbudowany niż zwykła prosta kratka.
Należą tutaj pochwy z Szentendre/Pomaz (Hunyady 1942, tabl. 44:5; Hellebrandt 1999, 35–36, tabl. 4:4)
i Kostieva (Tackenberg 1929, 270, ryc. 135) (ryc. 11:1, 2). Taki motyw pojawił się też na niekompletnie zachowanych okładzinach z Łuczki (Lučka) i Tuczna. Są one jednak zachowane tylko w niewielkich
fragmentach, nie można więc wykluczyć, że są to pozostałości ozdobnych płytek z bogatym ornamentem.
Jeszcze inną, rzadko spotykaną formą zdobienia płytek opus intrerrasile jest wykorzystanie motywów
krzywolinijnych, stylizowanej wici roślinnej. Taki ornament pojawił się na okładzinie pochwy
miecza z Goeblingen Nospelt, grób C (ryc. 13). Na krótkim mieczu (sztylecie) z inhumacyjnego
grobu w Palluau-sur-Indre (Coulon, Cufez 1976, ryc. 2:1, 2, 4; 3; Bulard 1980, ryc. 4:2) zachowały
się fragmenty brązowej ażurowej okładziny z motywami połączonych dużych S-ów (ryc. 14:1.1a).
W łącznikach pomiędzy nimi znajdują się niewielkie otworki (na nity?). Niezwykle interesujące jest,
że fragment bardzo podobnej ażurowej nakładki pochodzi z cmentarzyska kultury lipickiej w Bolotni
na Ukrainie, z ciałopalnego grobu 61 (ryc. 14:2.2a).
Do grupy ażurowych okładzin z nietypowym wzorem dodać można znalezisko z Bułgarii, z bogatego
trackiego cmentarzyska Čatalka (Stara Zagora). J. Werner (1977, 393, ryc. 19) Srebrna płytka opus
interrasile została wykonana przez wysokiej klasy specjalistę złotnika-kowala, w nieco innym stylu niż
dotychczas omawiane egzemplarze.
Należy przyjąć istnienie więcej niż jednego centrum produkcji tych przedmiotów, ze względu zarówno
na różnice w konstrukcji samych pochew i w drugorzędnych cechach stylistycznych okładzin, jak i rozrzut
terytorialny oraz chronologiczny. Jednym z takich centrów był zapewne „kraj Trewerów”, obecny
Luksemburg (Goeblingen Nospelt, 2 razy, Titelberg, Lamadelaine) i sąsiadujący rejon ujścia Mozeli do
Renu (Büchel, Wederath i nieco dalej Badenheim). Drugim wyraźnym skupieniem jest niewątpliwie Noricum
z dwoma pochwami z samego Magdalensbergu, i ziemie Taurysków ze Słowenii, skąd pochodzą
znaleziska takich militariów ze Strmec Bela Crkev i rzeki Ljubljanicy, a także z cmentarzyska Verdun,
grób 131 (Istenič 2010, ryc. 10). Kolejne skupisko wyodrębnia się w Bułgarii. Uderzający brak tak zdobionych
pochew z terenu Czech czy górnego Renu związany jest, zapewne, z odmiennym obrządkiem
pogrzebowym i brakiem cmentarzysk. Bardzo nieliczne są znaleziska pochew z ażurowymi okładzinami
na obszarach celtyckich z Galii czy Brytanii. Poza obszarem kultury lateńskiej, wyraźne skupisko
omawianych militariów jest na wschodniej Słowacji (3 egzemplarze z Zemplina), i zachodnia Ukraina
(Zaguminki, Łuczka, Bołotnia). Zapewne należy dołączyć znalezioną na tym terenie pochwę z Hryniowa,
z znacznie bogatszą, bo z ornamentem figuralnym, dekoracją. Znaleziska te, prawdopodobnie wiązać się
mogą z wpływami lub nawet osadnictwem dackim. Należy je traktować, podobnie jak egzemplarze znane
z obszarów kultury przeworskiej, oksywskiej i grupy Gross Romstedt, jako niewątpliwie importy.
Tylko część omawianych pochew pochodzi z zespołów zwartych, umożliwiających datowanie. Większość
datowana jest na fazę LT D2 do czasów Augusta, a na obszarze Barbaricum na fazę A3 do poczatków
fazy B1. Najwcześniejsze wydają się groby z zachodniej, nadreńskiej strefy ich występowania.
Wśród pochew z opus interasile znalezionych na obszarze kultury przeworskie najwcześniej, na fazę
A2/A3 i początek A3, datowane są grób 3 z Wesółek i grób 301 z Kamieńczyka. Nieco później, na schyłek
A3 można datować Wesółki, grób 50, a na początek B1 – grób 147/1937 z Witaszewic, a także znaleziska
z Łuczki i Zaguminek.
Pochwy zdobione okładziną opus interrasile znalezione na obszarze kultury przeworskiej i oksywskiej
to niewątpliwie importy. Powstaje jednak pytanie, czy są to importy celtyckie (lateńskie) czy też rzymskie?
Oczywiście same przedmioty należą bez wątpienia do tradycji militariów i stylistyki czy estetyki
celtyckiej – w sposobie wykonania (metalowe blachy) i zdobienia – dobór motywów i sposób wykonania.
Niemniej, chronologia wskazuje, że mogły być wytwarzane w warsztatach na terenach zajętych
przez Rzymian i będących już administracyjnie częścią państwa rzymskiego (Werner 1977; Istenič 2010,
145; Czarnecka 2014, 74). Funkcjonowanie warsztatów płatnerskich czerpiących z umiejętności i tradycji
celtyckich, ale przyjmujących pewne techniki rzymskie potwierdzać mogą nieliczne wprawdzie znaleziska
łączące rozwiązania techniczne charakterystyczne dla obu kultur. Przykładem może być okaz z
Amiens, Square Jules Bocquet (Maheo 1979). Jest to pochwa krótkiego miecza (gladiusa) z osady (obozu rzymskiego?), z trzewikiem zakończonym kulką i ażurową okładziną zaopatrzona w typową dla egzemplarzy
lateńskich zawieszką z prostokątną przewleczką i płytkami mocującymi, umieszczoną na spodniej
ściance. Jeszcze ciekawsze jest nowe znalezisko z ziem polskich – brązowa pochwa z cmentarzyska kultury
przeworskiej z Orenic (Czarnecka, Siciński 2015). Innym przykładem łączenia dwóch tradycji może
być okładzina pochwy, niestety z nieznanej miejscowości, niedawno restaurowanej w RGZM w Moguncji
(Miks 2015) (ryc. 17:2). Ma ona bogatą dekoracją figuralną, dwa pola: z gryfem i z jeźdźcem dokładnie
odpowiadają motywom z pochwy z Hryniowa (Ryc. 17:1). Dwa pozostałe to przedstawienia w stylu
rzymskim – postać nagiego bóstwa (?) i odcisk z falery z przedstawieniem cesarza (Miks 2015, ryc. 4).
Omawiane pochwy robią wrażenie towarów luksusowych, ich wykonanie wymagało umiejętności
i wkładu pracy. Niewątpliwie robione były na zamówienie albo z przeznaczeniem dla szczególnych klientów
– wodzów, przedstawicieli elit związanych pochodzeniem czy tradycją z kulturą lateńską, Celtami.
Przykładem sygnalizującym udział w jakieś wydarzeniach politycznych może być unikatowe cmentarzysko
małej grupy wojowników w Mutynie (Terpilovskij, Zharov 2013; Terpilowskij 2014), bardzo
bogato wyposażone w zestawy militariów najwyższej rangi, w tym hełmy, i naczynia brązowe. Jako
szczególny dar dla sojusznika traktować można omawianą powyżej pochwę z nieznanej miejscowości
z kombinacją przedstawień figuralnych (Miks 2015, 296).
Oprócz omówionych pochew z płytkami opus interrasile, znamy też dość liczne (kilkanaście sztuk)
znaleziska żelaznych pochew z żelaznymi okładzinami ze znacznie prostszym wzorem określanym jako
Gittermuster, kratka. Tworzą wyraźnie wydzielającą się grupę znalezisk pochodzących prawie wyłącznie
z obszarów kultury przeworskiej, oksywskiej i Germanów nadłabskich, natomiast niewystępujących na
terenach kultury lateńskiej. Na kilku egzemplarzach można zaobserwować podział ornamentu kratki na
strefy boczne – poziomych prostokątów i strefę centralną, którą tworzy pionowe pasmo kwadratów (ryc.
18:1–5.9). W przypadku egzemplarza z Oblina, z grobu 297, pionowe poprzeczki są zdobione nacinaniem,
a poziome głębokim skośnym facetowaniem, co daje efekt sekwencji esek. Identyczne zdobienie
ma okładzina z Łubnic, zaopatrzona w dolnej części w dodatkowe elementy zdobnicze. Unikatowy charakter
ma brązowa nakładka pochwy z Hedegård (Madsen 1999, ryc. 26) (ryc. 19:3).
Ich relacja do znalezisk należących bezsprzecznie do wytworów kultury lateńskiej jest przedmiotem
dyskusji. Przez J. Wernera (1977, 383) i innych badaczy (Bockius 1991, 289; Böhme-Schönberger 1998,
238) zostały uznane za lokalne naśladownictwo bardziej wyrafinowanych lateńskich pierwowzorów. Sądzę
jednak, że są to niezależnie wypracowane elementy dekoracyjne nawiązujące do zwyczajów zdobienia
i estetyki swojego czasu i milieu kulturowego. Pojawiają się w tym samym czasie (początek fazy A3) co
najwcześniejsze pochwy z ozdobnym ażurem i stanowią osobny, inny sposób dekoracji.
Wszystkie płytki z zachowaną górną częścią mają kształt dzwonowaty, zapewne odpowiadające kształtowi
wylotu pochwy. Wszystkie zachowane w całości egzemplarze pochew, z wyjątkiem Hedegård i Łubnic mają
wysokie, (do 2/3 długości pochwy, lecz nie więcej) drabinkowate trzewiki z ostrogowatym zakończeniem.
Mają one różne, mniej lub bardziej rozbudowane formy, zakończenia mogą być sztabkowate lub wachlarzowate,
niekiedy dodatkowo zaopatrzone w elementy dekoracyjne. Wyraźna koncentracja takich trzewików
jest na terenach poza obszarem kultury lateńskiej, niemniej spotykane są również w tym okresie na terenach
rdzennie celtyckich zarówno zachodnich (np. Büchel, Bad Nauheim, Kr. Wetterau), jak i pd. wschodnich
(Verdun, gr. 37, Kostievo). Ciekawych obserwacji mogą też dostarczyć zawieszki. Przy dokładniejszej obserwacji
można dostrzec powtarzalność pewnych – pozornie przypadkowych rozwiązań. Sądzę, że właśnie
te drugorzędne szczegóły, takie jak omawiany sposób mocowania poprzeczki czy asymetryczny występ na
zakończeniu trzewika mogą wskazywać na pochodzenie z jednego warsztatu tych, dość podobnych pochew.
Nie da się utrzymać podziału ozdobnych okładzin pochew na dwie wyraźnie rozdzielone grupy: dobrej
jakości z wypracowanym, skomplikowanym ażurem z wzorami arkadek, wykonane ze stopu miedzi oraz
gorszej jakości, nieskomplikowane, żelazne proste kratki (Łuczkiewicz 2006, 192). Pośród egzemplarzy grupy
pierwszej można wskazać wytwory różnej jakości, niekiedy o uproszczonej formie lub w ogóle o innym zestawie motywów – bez arkadek i perełkowanych elementów, Również wzór „kratki” (Gittermuster) w
większości przypadków nie jest „kratką”, w sensie poziomych i pionowych prętów przecinających się, w
równych odstępach, pod kątem prostym. Omawiane pochwy różnią się między sobą starannością wykończenia,
bogactwem detalu, co może po prostu świadczyć o indywidualnych umiejętnościach poszczególnych kowali,
ich zaangażowaniu w wykonanie tego konkretnego egzemplarza, mogło się też przekładać na ich cenę.